Najwyższy czas na podsumowanie roku.
Tym razem sama lista – bez zbędnych opisów, same albumy, pure hip hop.
Czytaj dalej „Moje ulubione płyty 2020 roku”Najwyższy czas na podsumowanie roku.
Tym razem sama lista – bez zbędnych opisów, same albumy, pure hip hop.
Czytaj dalej „Moje ulubione płyty 2020 roku”I brawa dla Radomia, należy im się ten awans.
Gdzieś słyszałem, że Radom ma być stolicą Mazowsza z czym się absolutnie nie zgadzam i to nawet nie dlatego, że jestem płocczaninem. Zgadzam się natomiast z tym, że rap z tego miasta ma się całkiem nieźle i trochę awansuje w mojej polskiej hierarchii. KęKę może ostatnio nie imponuje (i siedzi cicho), ale w tym roku trochę namieszał Absynth, nieźle zapowiada się produkcja Tytuza. Swoje robią jeszcze Emikae i Pehu.
Czytaj dalej „Emikae x Pehu „Exp.””Między Radomiem a morzem, trueschool w połowie drogi spotyka się z trapem.
Zaczyna się jak wejście truskulowego Kaza Bałagane („Nie lubię Messengera / Nie za bardzo widzę sens, żeby z robotem się użerać”), ale absurdy na bok. Emikae i Pehu zapodają więcej niż solidny track, który zmusza do czekania na Exp. Wyjątkowo przynudza mnie Kuba Knap, ale na szczęście da się o nim szybko zapomnieć i można się brać za rapera-gospodarza.
Czytaj dalej „Emikae x Pehu „Supertramp” feat. Kuba Knap”