Najwyższy czas na podsumowanie roku.
Tym razem sama lista – bez zbędnych opisów, same albumy, pure hip hop.
Czytaj dalej „Moje ulubione płyty 2020 roku”Najwyższy czas na podsumowanie roku.
Tym razem sama lista – bez zbędnych opisów, same albumy, pure hip hop.
Czytaj dalej „Moje ulubione płyty 2020 roku”Rap ze środka. Środka Pomorza i środka Anglii.
Jak byłem mały to myślałem, że Szczecin leży nad morzem. I Koszalin też, ale ten do Bałtyku ma znacznie, znacznie bliżej, więc może ktoś da tu trochę świeżej bryzy.
Czytaj dalej „Czez/Voom „CV””Muzyka nie musi być super, żeby super się jej słuchało.
Takie płyty są najfajniejsze. Niby nic od nich nie oczekuje, ale po pierwszym odsłuchu wiem, że będę wracał regularnie. I będą kojarzyły mi się z kilkoma momentami. Wszystko to ciepłe, sobotnie popołudnia początku lata i szukanie discmana, bo na Spotify (jeszcze?) tego nie ma. No i wuchta, bo to Poznań. Co poza tym?
Czytaj dalej „SuperStyle „Wszystko””