Elabs Crew wrócili. Zapewne na chwilę, bo potem znowu znikną na kilka lat (w ogóle?), i ponownie trzeba będzie wyczekiwać ich powrotu. Niemniej – bardzo dobrze się stało, że Demo 2016 finalnie się pojawiło, bo pozostawienie tego w szufladzie byłoby zajebiście wielkim grzechem Grafa, Ocho i Wyraza.
Czytaj dalej „Gdzie jest ich kasa, gdzie są ich perspektywy?”
Tag: za darmo
Andrzej Zaucha, czyli nieznana magia w pewnym mixie
Czy istnieją na tym świecie ludzie, którzy nie lubią Andrzeja Zauchy? Chyba nie, a nawet jeśli to trzeba nie mieć najwyraźniej serca, żeby nie okazać chociaż trochę sympatii dla tego jegomościa. Ci, którzy powątpiewają w talent i charyzmę artysty, może zostaną przekonani przez DJ-a Anusza, Błażeja Górniaka i… przeze mnie. Czytaj dalej „Andrzej Zaucha, czyli nieznana magia w pewnym mixie”
Krótka opowieść o tym jak poszedłem do SideOne po Kiełbasę

Piszę o muzyce od kilku lat. Jakby dobrze policzył to co najmniej od ośmiu. Chyba całkiem niezły wynik, prawda?
No ale nic, może kiedy indziej wspomnę o swoich początkach, przygodach itd., ale jedną z nich chciałbym wam zaprezentować dzisiaj. Poszliście kiedyś do sklepu płytowego po Kiełbasę? Mi się raz zdarzyło.
Czytaj dalej „Krótka opowieść o tym jak poszedłem do SideOne po Kiełbasę”Rap ze świnoujskiego portu
W tym smutnym antymuzycznym państwie internetowe znajomości mają to do siebie, że dzięki nim można trafić czasami na małe perełki. Nie spodziewałem się, że rap prosto ze Świnoujścia dostarczy mi aż tyle frajdy. Czytaj dalej „Rap ze świnoujskiego portu”
goodtop #2: Andrzej Zaucha

Smutna historia. Niedawno minęła 25 rocznica śmierci jednego z najlepszych polskich głosów w historii, więc z tej okazji dwie rzeczy: goodtop oraz mix. Tak, tak, miał być Madlib, ale co ja na to poradzę?
Pierwszy subiektywny goodtop był poświęcony w całości Prince’owi, kiedy to wybierałem swoje ulubione kawałki i albumy nagrane przez Księcia. Drugi miał być poświęcony Madlibowi, ale odłożyłem ten „projekt” na później i będzie to zapewne trzecia część tego na maks nieregularnego i idącego swoją drogą cyklu. Dzisiaj pora na inną wielką i ponadczasową postać. Andrzeja Zauchę.
Czytaj dalej „goodtop #2: Andrzej Zaucha”Karmelowe miasto jazzu i słodkości. Puzzle Mixtape – recenzja
Porozmawiajmy sobie trochę o jazzie, a w zasadzie „porozmawiajmy”, bo to będzie mój monolog i to raczej nie byle jaki, bo opisujący być może najciekawsze polskie pliki muzyczne, które wpadły w moje słoikowe ręce w ostatnich tygodniach. Czytaj dalej „Karmelowe miasto jazzu i słodkości. Puzzle Mixtape – recenzja”
Kojot z Balearów
House, czyli jeden z moich ukochanych gatunków, dawno nie był tutaj przeze mnie wspominany. Powyższy obrazek też nie znalazł się tutaj przypadkowo, a że kończy się lato warto podzielić się pewną informacją o najlepszym mixie ostatnich miesięcy. Casuale, coś dla was.
Czytaj dalej „Kojot z Balearów”
O promosach słów kilka
Tak sobie policzyłem, że w tym roku dostałem od różnych wytwórni do sprawdzenia trochę ponad 30 krążków, mówiąc tylko i wyłącznie o wersjach fizycznych. Nie to, że jest się czym chwalić, ale piszę o tym, ponieważ warszawskie For Tune zasługuje tutaj na szczególną uwagę. Czytaj dalej „O promosach słów kilka”
Niezatytułowany wpis
W żadnym wypadku nie będzie to wpis traktujący o mojej wielkiej sympatii do tego niziołka, ale chyba nie muszę mówić o tym, że wiadomość z dzisiejszego poranka niesamowicie mnie ucieszyła. Tak się robi teraz muzyczny biznes i to w subkulturze, gdzie pieniądz bardzo mocno dzieli.
Czytaj dalej „Niezatytułowany wpis”
Okładka okładce nierówna. Mixy też
Niejednokrotnie o tym wspominałem, ale współczesnego boom bapu nie słucham praktycznie wcale. Powód jest prosty: wolę wracać do tych, którzy byli inspiracją dla tych, którzy obecnie tworzą. Dziwne podejście? Kilka wyjątków w roku zawsze się znajdzie, ale nie spodziewałem się, że praktycznie na samym początku nowego trafią do mnie takie rzeczy…
Czytaj dalej „Okładka okładce nierówna. Mixy też”