
25 raperów i raperek, 7 DJ-ów, 2 beatboxerów. Całość zapowiada Druh Sławek. Najbardziej spektakularny polski posse cut? Uspokajam, ale nie.
Czytaj dalej „Podziemny Front „Blitzkrieg””25 raperów i raperek, 7 DJ-ów, 2 beatboxerów. Całość zapowiada Druh Sławek. Najbardziej spektakularny polski posse cut? Uspokajam, ale nie.
Czytaj dalej „Podziemny Front „Blitzkrieg””Trzeba to przyznać. Takich rzeczy w zasadzie się u nas nie spotyka, a jeśli już są, to gniją głęboko w podziemiu. Dlatego Markowego wyciągam.
Czytaj dalej „Markowy „Mixtape na markowych bitach vol. 1””50 albumów. W pierwszej połowie wyróżniam zeszłoroczne, w drugiej te mające już kilka lat na karku i których słuchałem (chyba) najczęściej.
Czytaj dalej „Moje płyty 2022 roku. I kilka tych starszych”Czas start. Moje ulubione płyty 2019 roku. Na pierwszy ogień idzie druga dziesiątka.
Wstęp do podsumowania tutaj. Wstęp do wstępu (masło maślane) w tym miejscu.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2019: miejsca 20 – 11”Kobiecy rap ma się dobrze, czyli Ryfa Ri in the muthafuckin’ place to be.
W Stanach kobiecy rap przeżywa chyba swój najlepszy okres. Liczba płyt, które są nie tylko warte uwagi, ale i wnoszą coś do całego gatunku, to nie tylko nagrania fenomenalnej Noname, ale i wiele innych, o których wypadałoby napisać osobny tekst. O tym jednak kiedy indziej.
Czytaj dalej „Ryfa Ri „47UNK””Przejebajkowe opowieści z bloku obok.
Wcześniej już bardzo mocno propsowałem singlowe „Samotne Śniadanie”, które spełniło swoją rolę i strasznie mnie nakręciło na Stej Tru. I ten kawałek ciągle należy do grona tych wyjątkowych numerów, które nigdy, absolutnie nigdy nie leciały tylko raz.
Czytaj dalej „WCK „Stej Tru””