
50 albumów. W pierwszej połowie wyróżniam zeszłoroczne, w drugiej te mające już kilka lat na karku i których słuchałem (chyba) najczęściej.
Czytaj dalej „Moje płyty 2022 roku. I kilka tych starszych”50 albumów. W pierwszej połowie wyróżniam zeszłoroczne, w drugiej te mające już kilka lat na karku i których słuchałem (chyba) najczęściej.
Czytaj dalej „Moje płyty 2022 roku. I kilka tych starszych”Dwa w jednym, czyli jesienna deprecha bez tematów tabu.
Jeszcze upłynie trochę wody w Wiśle zanim należycie docenimy Vixagedon. Pozerka pod kiczowatym płaszczem, mrugnięcie okiem w stronę słuchacza i Biały Bocian w butelce Ciroca. Dla mnie ta konwencja to nie tylko ówczesna świeżość (halo, to już kilka lat temu było!), która świetnie broni się nawet dzisiaj, ale i naturalny luz, podejście do tworzenia rapu opartego na inspiracjach nie tylko współczesną sceną południa, ale i klasyką. W czasach COVID-19 dystans jest wskazany, ale i ten przydaje się również w stosunku do muzyki.
Czytaj dalej „Maciej Spons & Persi „OK Boomer / Niedziela Handlowa””Czas start. Moje ulubione płyty 2019 roku. Na pierwszy ogień idzie druga dziesiątka.
Wstęp do podsumowania tutaj. Wstęp do wstępu (masło maślane) w tym miejscu.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2019: miejsca 20 – 11”Hitu na miarę „Rockstar” tutaj nie znajdziecie.
Intryguje mnie ten typek. Urodzony na wschodnim wybrzeżu, wychowany w Teksasie, urzędujący w Kalifornii. Chyba jestem za stary, żeby zrozumieć niektóre jego ruchy, ale duży props za to, że Post Malone zaprosił kilku współczesnych ulubieńców.
Czytaj dalej „Post Malone „Hollywood’s Bleeding””Ostatnie dni to kolejne albumy klasyków.
Donguralesko i jego Latające Ryby, Kali x Magiera Chudy Chłopak, a także Future z Save Me. Kuba w końcu przesłuchał Pryksona Fiska, a między wierszami pojawiło się też kilka innych wątków.
Czytaj dalej „Rap na chacie #6: Latający chłopak”Kolejna grecka płyta z Krakowa. Co tym razem przygotowało Mind the Wax?
Krakowski label Mind the Wax na rynku obecny jest już od jakiegoś czasu, ale jego katalog na razie nie jest zbyt okazały. Brutalnie zakładam, że za bardzo też się nie rozrośnie, ale liczę na to, że przynajmniej utrzyma jakość. Najbliższa premiera, która już na dniach, udowadnia, że można mieć nadzieję.
Czytaj dalej „O greckich winylach z grodu Kraka”Zabawa zaczyna się na poważnie, bo rap wygrywa 9:1.
Zabawa zaczyna się na poważnie, bo rap wygrywa 9:1.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2018 roku: miejsca 20-11”
W końcu. Spokojnie mogę podsumować miniony rok.
W końcu. Spokojnie mogę podsumować miniony rok. Czytaj dalej „Podsumowanie 2018 roku: intro”
Tym razem podsumowanie 2017 roku zamknę w jednym wpisie. Czytaj dalej „Podsumowanie 2017: a na cholerę tyle tych części?!”
O, coś mi wpadło do głowy tak na szybko. Wiecie, za dużo ostatnio pracuję, a mam m.in. dwa duże projekty na głowie w swoim codziennym rozkładzie dnia, więc czasu nie mam za wiele. Ale, ale… Początek 2017 roku przyniósł już kilka dobrych płyt, które zostaną ze mną na dłużej. W tym zaszczytnym gronie znalazło się dwóch reprezentantów brytyjskiego rapu. Czytaj dalej „Rozkmina do Edynburga, czyli czy istnieje życie po amerykańskim hip-hopie?”