Jeden z wielu władców Nowego Jorku udowadnia, że ciągle jest w formie.
Zadanie to nie było łatwe, ale okazało się, że i raper, i producent dźwignęli całość, wykonali robotę i splunęli na chodnik.
Czytaj dalej „Nas „King’s Disease””Jeden z wielu władców Nowego Jorku udowadnia, że ciągle jest w formie.
Zadanie to nie było łatwe, ale okazało się, że i raper, i producent dźwignęli całość, wykonali robotę i splunęli na chodnik.
Czytaj dalej „Nas „King’s Disease””Mniej utalentowana część duetu z solówką. Niekoniecznie za garażami.
„Tylko mi pomóż składać klocki Lego / Bo posypały się tu z życia mego / Nie powiem nic kolego”. Takie wersy są tu normą, ale czy to coś złego?
Czytaj dalej „Rufuz „Design””Bez juwenalia core i przymilania się boomerom szukającym rapu w Trójce.
Czy nowy album Grubsona jest godnym następcą Gatunku L?
Czytaj dalej „Grubson „AKUSTYCZ(NIE)ZUPEŁNIE””Jedna z płyt wszech czasów w trochę innym wydaniu.
Lubię ten niedzielny cykl recek klasycznych płyt na Pitchforku. Dzisiaj na tapet wzięli Confessions Ushera, co u niektórych może wywołać drgawki. W dodatku recenzent przyznał aż 9.0, co dodatkowo może skutkować poszukiwaniem respiratora, a tych podobno brak.
Czytaj dalej „DJ Spinna z wszystkim, co najlepsze w The Pharcyde”