
Na posse cutowym bezrybiu i tak ryba. Elegancki singiel, na którym spotyka się kilkunastu zajawkowiczów to esencja undergroundu.
Czytaj dalej „Łysonżi, Ninjah, Skorup, Jaca „ALL IN””Na posse cutowym bezrybiu i tak ryba. Elegancki singiel, na którym spotyka się kilkunastu zajawkowiczów to esencja undergroundu.
Czytaj dalej „Łysonżi, Ninjah, Skorup, Jaca „ALL IN””Molesterzy bez czapek wpierdolek, ale w oparach słodkiego dymu i z horyzontami tak szerokimi, jak zainteresowania Marcina Najmana.
Czytaj dalej „Vienio & Pele „Autentyk 2””Bang, mamy to. Prawie najlepsza płyta producencka w tym kraju doczekała się winyla.
Czytaj dalej „Wrocław niezależny. Tak samo w 2000, jak i w 2071 roku”Film mogę już ocenić na spokojnie. Ani to skandal, ani ewenement.
„Z szacunku dla Chady, ale film to jakaś kpina / Połowa mych znajomych już w połowie wyszła z kina” rapuje Włodi w „NOLOVE (SŁŻ-SŁŻ)” z najnowszego W/88 (przy okazji zachęcam do zapoznania się z recką). Ja natomiast ze „Skandalu. Ewenementu Molesty” z kina nie uciekłem. Wręcz przeciwnie, obejrzałem go ponownie.
Czytaj dalej „Po co komu „Skandal. Ewenement Molesty”?”Timing idealny. Opolski raper-wokalista zapowiada nowy album.
Tak słucham tego kawałka, słucham i dziwię się, dlaczego Jarecki jeszcze mocniej się nie przebił i nie osiągnął rozpoznawalności np. Mroza. Zresztą, nieważne, bo nowy singiel ma wszystko, żeby poruszyć tych bardziej czułych hip-hopowców (o losie), jak i masy nieświadomie obcujące z alternatywą.
Czytaj dalej „Jarecki „Mamo””Mało kto pamięta, że niemiecki gwiazdor odwiedził moje rodzinne miasto.
Czytaj dalej „Sido w Płocku, czyli jak to było w 2005 roku”Najwyższy czas zabrać się za podsumowanie roku.
Specjalnie nie chwaliłem się swoimi statystykami ze Spotify. Celowo je zostawiłem na podsumowanie minionego roku, bo nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo mijają się z moimi opiniami. Popatrzcie tylko na poniższą grafikę.
Czytaj dalej „2019 i O.S.T.R., czyli dlaczego to był jego rok”Rap opanuje na jeden dzień ramówkę znanej stacji.
Bardzo rzadko zdarza mi się pisać na blogu o takich wydarzeniach, ale tym razem trzeba. Okazja nadarzyła się po części sama – wydanie „Rapper’s Delight” The Sugarhill Gang.
Czytaj dalej „40 lat rapu w radiowej Czwórce”Raperzy i ich kuchenne rewolucje. Masta Ace, Marco Polo i Jam Baxter nauczą cię gotować.
Hip-hopowy rynek wydawniczy w Polsce nie należy do tych najbardziej okazałych, o czym niedawno wspominałem. Nie ma jednak co płakać – jeszcze są książki z UK i USA. Czas na nową, najbardziej sytą pozycję w tym roku.
Czytaj dalej „Jedzenie i rap idą w parze jak bekon i jajka”Ostatnio słucham bardzo dużo jazzu, zwłaszcza tego polskiego. Klasyczne rzeczy spod szyldu Polish Jazz czy Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego są u mnie non stop na ripicie i wcale się nie nudzą. Nie ma dnia, żebym nie przypomniał sobie co najmniej jednej płyty i jednocześnie nie poznał innej. Niech za przykład posłuży dzień dzisiejszy, a w zasadzie sam poranek.
Czytaj dalej „A może to Londyn jest w Polsce?”