
Molesterzy bez czapek wpierdolek, ale w oparach słodkiego dymu i z horyzontami tak szerokimi, jak zainteresowania Marcina Najmana.
Czytaj dalej „Vienio & Pele „Autentyk 2” (2003)”Molesterzy bez czapek wpierdolek, ale w oparach słodkiego dymu i z horyzontami tak szerokimi, jak zainteresowania Marcina Najmana.
Czytaj dalej „Vienio & Pele „Autentyk 2” (2003)”Bang, mamy to. Prawie najlepsza płyta producencka w tym kraju doczekała się winyla.
Czytaj dalej „Wrocław niezależny. Tak samo w 2000, jak i w 2071 roku”Film mogę już ocenić na spokojnie. Ani to skandal, ani ewenement.
„Z szacunku dla Chady, ale film to jakaś kpina / Połowa mych znajomych już w połowie wyszła z kina” rapuje Włodi w „NOLOVE (SŁŻ-SŁŻ)” z najnowszego W/88 (przy okazji zachęcam do zapoznania się z recką). Ja natomiast ze „Skandalu. Ewenementu Molesty” z kina nie uciekłem. Wręcz przeciwnie, obejrzałem go ponownie.
Czytaj dalej „Po co komu „Skandal. Ewenement Molesty”?”Timing idealny. Opolski raper-wokalista zapowiada nowy album.
Tak słucham tego kawałka, słucham i dziwię się, dlaczego Jarecki jeszcze mocniej się nie przebił i nie osiągnął rozpoznawalności np. Mroza. Zresztą, nieważne, bo nowy singiel ma wszystko, żeby poruszyć tych bardziej czułych hip-hopowców (o losie), jak i masy nieświadomie obcujące z alternatywą.
Czytaj dalej „Jarecki „Mamo””Mało kto pamięta, że niemiecki gwiazdor odwiedził moje rodzinne miasto.
Czytaj dalej „Sido w Płocku, czyli jak to było w 2005 roku”