
Na początku brudne ulice i marzenia, potem salony i ambicje. Takiej rewolucji blisko trzy dekady temu chyba nikt się nie spodziewał.
Czytaj dalej „Nas „It Was Written””Na początku brudne ulice i marzenia, potem salony i ambicje. Takiej rewolucji blisko trzy dekady temu chyba nikt się nie spodziewał.
Czytaj dalej „Nas „It Was Written””Propsy lecą z każdej strony, jakby Redman znalazł Świętego Graala. Ale czy naprawdę ten sequel kultowego albumu zasługuje na takie owacje?
Czytaj dalej „Redman „Muddy Waters Too””Druh Sławek prawdę ci powie.
Ostatnio słucham tego Pete Rocka i nie mogę wyjść z podziwu. Jak za dawnych lat. Znacząco zyskało u mnie pierwsze, momentami cudowne Soul Survivor, czego niestety nie mogę napisać o następcy dzieła z 1998 roku. Wydane sześć lat później Soul Survivor 2 powoduje grymas na mojej twarzy. Może nie aż taki, jak przy tym czymś, ale strasznie dziwnie się czuję słuchając tej płyty.
Czytaj dalej „„Dwa nieprawdopodobne albumy Pete Rocka””Wejście w nowy etap może być naprawdę udane.
Dzisiaj urodziny mają m.in. Brother Ali i MC Trouble, pierwsza raperka podpisana w Motown Records. Podobno 30 lipca 1996 roku na rynku pojawił się też singiel The Pharcyde „She Said”, ale brałbym na to poprawkę – nie mam pewnego źródła. Dziś będzie jednak o czymś innym – krótko o czwartej płycie A Tribe Called Quest Beats, Rhymes and Life, która swoją premierę miała równo 23 lata temu.
Czytaj dalej „Tego dnia #17: 30 lipca, czyli A Tribe Called Quest się zmienia”Wiesz kto jest tuuu? Król Nowego Jorkuuu.
Mógłbym dzisiaj wspomnieć o All Souled Out Pete Rocka i CL Smootha, a nawet o Evolution Slum Village, które jako-tako lubię (a innych i tak nie obchodzi, co mnie wcale nie dziwi), ale gdzie im do Reasonable Doubt? Bo wiecie, pierwsze dzieło Jaya to moja absolutna topka wszech czasów, nie tylko w rapie, i chyba najlepszy popis hustlerki w solowym debiucie ever.
Czytaj dalej „Tego dnia #16: 25 czerwca, czyli „Reasonable Doubt” i droga ku chwale”Osiemnastka skończona rok temu, coraz bliżej lat dwadzieścia. Z perspektywy czasu ich ubiór (i im podobnych) idealnie wpisuje się w kanon dzisiejszego święta (dla niektórych), ale nie będę tu dywagował na temat mody męskiej. Ile zarobiliście w życiu na narkotykach?
Ja nie zarobiłem nic, ale gdybym miał możliwość to bym celował w miliony, był jeszcze większym gburem, nie miał wstydu itd. Taką możliwość, żeby kiedyś ktoś nagrał kawałek „Lifestyles of the Rich & Shameless”, który choć trochę będzie skierowany w moją stronę.
Czytaj dalej „Legalny hajs za narkotyki”Postanowiłem powołać do życia nieregularny cykl, który nazwałem „Retro”. Jaki jest jego cel, o czym, kto go chciał i na co to komu przede wszystkim dowiecie się czytając dalej ten nieśmieszny tekst.
1. „Retro”, bo będę pisał o płytach, które mają już trochę czasu. Rok, dwa, piętnaście, trzydzieści.
Czytaj dalej „Mark Sparks „Kakalaka Raw””