Babski rap z Jakarty

Nigdy mi nie było po drodze z kobiecym rapem, tym polskim to już w ogóle. „Jeszcze zdarzają się wiersze”, jak to mawiał klasyk, i można czasami trafić na prawdziwe perełki. Jedną z takich jest Ill Camille, femcee z Kalifornii, która swoimi skillami, uchem do beatów i kilkoma innymi cechami dystansuje większość facetów. Fajna babka z niej, no.

Czytaj dalej „Babski rap z Jakarty”

Podsumowanie 2016: 50-31

Są na tym świecie płyty, które podobno nie śnią się młodym klerykom. Kim są ci młodzi klerycy i jakiś płyt słuchają? Ja tego nie wiem, a w zasadzie w ogóle mnie to nie interesuje, ale są też płyty i single, o których nie śniłem w ogóle. Koniec końców okazało się, że trafiły dość wysoko na moją listę i będę starał się w pewien sposób ich wybronić. A w zasadzie po co miałbym to robić, skoro to moja lista?
Czytaj dalej „Podsumowanie 2016: 50-31”

Podsumowanie 2016: 100-51

Kolejna pięćdziesiątka, tym razem już z kolejnością i jednym bardzo mocnym mrugnięciem oka w kierunku „najwierniejszych” fanów.

Kto nie wie o co chodzi, to trudno, więc od siebie zostawiam tylko duży uśmiech i… do zobaczenie w lepszych czasach, bo jeszcze za Trajbami zatęsknimy.

Czytaj dalej „Podsumowanie 2016: 100-51”