Coraz starszy? No to inny rap

Atmosphere do niedawna miałem gdzieś, ale żebym teraz jarał się Felt?!

2020 ciągle mnie zaskakuje. Nie tylko ze względu na COVID-19, niedawne zwycięstwo Wisły Płock w Krakowie, drugą linię Interu Mediolan czy notorycznie powiększającą się stertę starych hip-hopowych czasopism do sprawdzenia. Również dlatego, że coraz bardziej lubię panów z Atmosphere, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Przynajmniej u mnie. A Felt? Dobry Boże, chroń mnie!

Czytaj dalej „Coraz starszy? No to inny rap”

Market #12: co na Black Friday?

Czarny piątek już jutro. Gdzie warto szukać płyt?

Listopad jest pierwszym miesiącem od dawna, naprawdę bardzo dawna, w którym nie kupiłem żadnej płyty. Fakt faktem kilka dni temu kumpel podesłał mi super okazję – The Misadventures of a Middle Man Essy na winylu za 28 zł, ale postanowiłem oszukać system, zamówić album i odebrać go w grudniu. Trzeba kombinować.

Czytaj dalej „Market #12: co na Black Friday?”

Czy Evidence kupowałby winyle w Biedronce?

Nie tylko słuchanie płyt skłania do refleksji. Przecież trzeba je jeszcze kupić, a że przypadkiem można do nich dokupić sok lub piwo, to nie pozostaje nic innego, jak tylko się ucieszyć.
Czytaj dalej „Czy Evidence kupowałby winyle w Biedronce?”

Uciekłem ze szkoły, żeby łowić bluesa

atmosphere fishing blues

Jeszcze dwa miesiące temu zapewne bym powiedział, że na Kempa biorę ze sobą tylko hip-hopowe tegoroczne dwie płyty. Niestety, ale po czasie dochodzę do wniosku, że tylko jedna z nich zostanie ze mną na dłużej, a druga idzie do czyśćca, bo być może dostanie jeszcze kiedykolwiek szansę (chociaż sam w to wątpię). Czytaj dalej „Uciekłem ze szkoły, żeby łowić bluesa”