Pete Rock da się (jeszcze) lubić

A cała siła leży w starociach.

Przyznam się bez bicia – nie spodziewałem się, że Pete Rock jeszcze powali mnie na kolana i sprawi, żebym ponownie poważnie zastanowił się nad tym, kto jest moim ulubionym producentem wszech czasów.

Czytaj dalej „Pete Rock da się (jeszcze) lubić”

Podsumowanie 2017: a na cholerę tyle tych części?!

Tym razem podsumowanie 2017 roku zamknę w jednym wpisie. Czytaj dalej „Podsumowanie 2017: a na cholerę tyle tych części?!”

Noir, obskurne blokowiska i brzydkie kompakty

Kto najgorzej wydaje kompakty w hip-hopowej branży? „Ciężko powiedzieć, ziomuś”.
Czytaj dalej „Noir, obskurne blokowiska i brzydkie kompakty”