Guilty Simpson wyznacza szlak MŁoDemu Aruzo

aruzo guilty simpson

2016 jest dość przeciętnym rocznikiem w polskim hip-hopie, chociaż trafiło się kilka albumów wartych uwagi. Zostając gdzieś tam poza głównym nurtem i szperając w czeluściach undergroundu, można trafić na pewną dwójkę, która zrobiła po prostu to, czego od niej oczekiwano. Nagrała dobry album mając wszystko totalnie gdzieś. Czytaj dalej „Guilty Simpson wyznacza szlak MŁoDemu Aruzo”

Siostro, skalpel! Changes – recenzja

meeting by chance changes

Chyba nikt się nie spodziewał, że Marcin Cichy, ukrywający się pod aliasem Meeting by Chance, tak szybko wyda nowy album. Cztery miesiące po Inside Out? Nieźle, ale jak się okazuje warto było czekać i jak ci się nie chce dalej czytać to nie czytaj. Po prostu go kup i chuj.
Czytaj dalej „Siostro, skalpel! Changes – recenzja”

Tyle czasu minęło. Jak jeden dzień…

Jay-Z

1996 rok. Fajne miałem wtedy lato. Pierwsze pamiętne Euro. Oglądałem niemiecko-czeski finał z dziadkami w międzyczasie bawiąc się klockami Lego. Rzecz dla mnie niezapomniana, ale jak się okazuje to gdzieś w tle zaczynało się dziać coś równie wspaniałego. Nie spodziewałem się, że raptem kilka dni wcześniej w obiegu pojawiło się coś, co za jakiś czas zmieni moje życie diametralnie. I choć teraz wcale już tak nie powala na kolana jak kiedyś, to jednak sentyment nakazał mi stworzyć coś, co będzie w pewnym sensie hołdem dla Mistrza. Czytaj dalej „Tyle czasu minęło. Jak jeden dzień…”

Dziadowanie. The Gettin’ Off Stage, Step 2 + For Your Pain & Suffering – recenzja

Head in Hands

Dość niespodziewanie świat dostał darmowe epki od dwóch zasłużonych legend. Nie, wróć. Jednej legendy i ekipy, która legendą może i chciałaby zostać, ale w ogólnym rozrachunku trochę jej do tego miana brakuje. Sorry, panowie. W moim mniemaniu daleko wam do tego, chyba że rozmawiamy o wymiarze lokalnym to co innego. Czytaj dalej „Dziadowanie. The Gettin’ Off Stage, Step 2 + For Your Pain & Suffering – recenzja”

Korekta: brak korekty

3

Wkrótce na rynku pojawi się nowy magazynu „VAIB”, w którym to będę się znęcał nad różnych absurdami w polskim środowisku hip-hopowym. Za cel obrałem sobie powszechnie panujące social media, gdzie dzieje się bardzo dużo złego. Niestety, nie spodziewałem się, że coś podobnego mogą robić autorzy książek. Czytaj dalej „Korekta: brak korekty”