Food & Liquor w 2006 dał mi niezłego kopa, momentami opadała mi szczęka (do tej pory ciary przy „The Cool”, które dominuje absolutnie i ukazuje doskonałą chemię pomiędzy raperem a producentem – Kanye Westem). Album, którego słuchałem w maksymalnym skupieniu, i mimo że po latach nie uważam tego za wielkie dzieło, nawet do niego nie wracam, to jednak jakiś tam szacunek u mnie ma. Podobnie jak następca – The Cool. A tutaj?
Tag: cd
The Roots „The Tipping Point”
2004 to dobry rok był.
1. Bardzo dobre Euro 2004 z niezapomnianymi strojami Nike’a z numerem w kółeczku.
Czytaj dalej „The Roots „The Tipping Point””Latający i brzydki Holender? The Ugly EP – recenzja + konkurs
Wikipedia mówi coś takiego: „Onyks – minerał, odmiana chalcedonu o równoległym ułożeniu warstw, na przemian białej i czarnej”. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile w tym jednym zdaniu jest zawartych informacji o Dope D.O.D.
Czytaj dalej „Latający i brzydki Holender? The Ugly EP – recenzja + konkurs”
Podsumowanie 2014: p-ń
Definitywnie ostatnia część moich podsumowań z zeszłego roku. Suplement suplementu, a w zasadzie to, co się działo w stolicy Wielkopolski.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2014: p-ń”
Tre Hardson „Liberation”
Zanim wszystkim w końcu powiem, dlaczego na starość mi się pozmieniało i wolę dobry rap z Kalifornii jak ten ze wschodniego wybrzeża, to warto sobie przypomnieć jedną z nielicznych solowych spuścizn po klasycznym The Pharcyde.
Ostatnio nie mając czego słuchać postanowiłem sięgnąć z półki losowy album i padło akurat na Liberation Tre Hardsona, znanego również jako SlimKid3. Nie wiem ile czasu tego nie słuchałem, ale kilka lat z całą pewnością i kto wie czy nie było to ostatnio przed 2010 rokiem… Dawno temu, nie?
Czytaj dalej „Tre Hardson „Liberation””