
Kto by pomyślał, że pewne studio reklamowe z Zielonej Góry przygotuje taką niespodziankę. Czytaj dalej „Składają rowery, mają kawę i… Druh Sławek nagrał dla nich mixtape”
O tym innym hip-hopie
Kto by pomyślał, że pewne studio reklamowe z Zielonej Góry przygotuje taką niespodziankę.

Kto by pomyślał, że pewne studio reklamowe z Zielonej Góry przygotuje taką niespodziankę. Czytaj dalej „Składają rowery, mają kawę i… Druh Sławek nagrał dla nich mixtape”

Ostatnio w moje ręce wpadły dwie pewne polskie płyty. Ich muzyczny poziom jest różny i na dłuższą metę raczej nie zostaną ze mną na dłużej, ale nie oznacza to, że nie będę po nie sięgał na półkę. Wręcz przeciwnie. Kto, jak kto, ale Polacy potrafią dobrze wydawać płyty. Co ciekawe – jedna z nich „była” darmowa.
Czytaj dalej „Jak wydawać płyty? O.S.T.R.o o tym komunikuje Jerzy Milian”

Na wstępie zaznaczam, że Snap Jazz Edition miecie podstawkę w taki sam sposób, w jaki poprzednik Życia Po Śmierci miótł wszystko od Ostrego po 2008 roku. (Nie)stety, nie o jazzie dziś. Czytaj dalej „Diagnoza. Życie Po Śmierci – recenzja”

Całkiem niedawno swoją premierę miała kolejna już część mixtape’ów od Prosto. Na mój opis wrażeń z nią związanych i rozdawnictwo płyt przyjdzie jeszcze czas (lada moment, słowo), ale… prześledźmy najpierw moje uczucia związane z trzema poprzednimi woluminami. Naturalnie zaczynamy od… Czytaj dalej „Prosto jeden. Deszczu Strugi”

Jestem dumny ze swojego życia. Kiedyś jak napisze książkę to się dowiecie dlaczego. A jak to jest z Ostrowskim i przebiegiem jego kariery? Wzloty i upadki?

Waglewscy wydali nową płytę. O Mamucie będzie jutro, natomiast dzisiaj przypomnę o projekcie, który w pewien sposób wywrócił polską scenę do góry nogami.
Pamiętacie Album Producencki Emade? Tak, to ten album, na którym były świetne produkcje i skandalicznie słabe rapsy, z jednym wielkim WTF Sokoła (jak tak świetny raper mógł sobie pozwolić na takie coś?). Beaty zmarnowane przez składaczy rymów (he he he) po całości i trochę szkoda, że nie pojawiła się tylko wersja instrumentalna. Jedynym rodzynkiem, który zarapował jak należy był O.S.T.R. w znakomitym singlowym „Niebie”. Dało to początek dłuższej współpracy pomiędzy młodszym z braci Waglewskich, a łódzkim raperem. Wtedy na POE czekali chyba wszyscy. Ja na pewno.
Czytaj dalej „POE „Szum Rodzi Hałas””