A ich imię brzmi 275. Astrophase – recenzja plus konkurs

Delikatnie parafrazując jeden z najbardziej znanych polskich literackich cytatów można złapać się za głowę. Świadomość tego, że taka Ayala ma tylko tylu fanów na swoim fejsie paradoksalnie wcale nie powoduje, że trzeba zastanawiać się nad kondycją polskiego rapu. Po co? Nikomu to nie jest potrzebne. Czytaj dalej „A ich imię brzmi 275. Astrophase – recenzja plus konkurs”

Miłość, czas, podróże, blues, piwo i jaranie

Tone At & Thrice Third - Love, Time Travel, And The Blues - cover

Dwie krótkie płyty, a w zasadzie foldery z muzyką, bo nie ma ich w wersji fizycznej, którymi spamowałem was w mediach społecznościowych. Przez swoją długość są idealne do porannej kawy, a brzmienie skutecznie przywołuje na myśl wszystko co najlepsze z końcówki lat 90.
Czytaj dalej „Miłość, czas, podróże, blues, piwo i jaranie”

Te dwa lata…

happy birthday

Każdy w życiu obchodzi urodziny, nawet goodkid. Dla niektórych zapewne nawet na to nie zasługuje, ale co tam. Dwa lata to jednak okres, przez który wydarzyło się całkiem sporo w życiu bloga, który w swoim założeniu miał być niszowym miejscem, a stał się… „mainstreamową niszą”. Niezależną komercją. Podobno. Czytaj dalej „Te dwa lata…”

Podsumowanie roku 2015. 100-51

100-51

Chyba już najwyższa pora na rozpoczęcie mojego podsumowania roku. To co? Zaczynać czy wziąć jeszcze łyka dobrego alkoholu?
Czytaj dalej „Podsumowanie roku 2015. 100-51”

Średniej jakości winylowe nocne podróże

Dotarły dzisiaj w końcu do mnie długo oczekiwane paczki z płytami, w tym kilka, na które bardzo mocno sobie ostrzyłem zęby. Jak się, kurwa, okazało – niepotrzebnie. Czytaj dalej „Średniej jakości winylowe nocne podróże”