Tede jak to Tede – brał udział w najlepszych polskich beefach. Ten z Płomieniem 81 miał swój szczytowy moment, kiedy to pojawiły się „Trzy Korony”.
Tag: hip hop
Po co mi to było? Wszystko z Dymem – recenzja
Najpierw to ja może wam napisze o tym, jakie miałem oczekiwania wobec najnowszej produkcji Włodiego. To będzie bardzo istotne w kontekście oceny końcowej…
Czytaj dalej „Po co mi to było? Wszystko z Dymem – recenzja”
Czuję się staro. There is Only Now – recenzja
Ktoś sobie coś założył. Udało mu się to w 100%.
Czytaj dalej „Czuję się staro. There is Only Now – recenzja”
Jneiro Jarel „Three Piece Puzzle”
No dobra, to ile to ma lat? Wie ktoś?
Dziesięć lat świeżości, którą czuć do dziś, i która nie ulotni się jeszcze długo. Większość wie, że jest to jeden z moich ukochanym albumów w ogóle. Dla mnie ultraklasyk, z którym mam takie wspomnienia, że… nie pamiętam kiedy go pierwszy raz usłyszałem. Jedyne retrospekcje związane z dziewiczym odsłuchem, które kojarzę, były porównywalne z poznawaniem The Blueprint. Dokładnie taki sam stan zachwytu.
Czytaj dalej „Jneiro Jarel „Three Piece Puzzle””Żart roku? The Water[s] – recenzja
Już piszą, że to rapowa płyta roku. Traktujmy się poważnie. Jak Polacy.