Tak to już jest, kiedy południe spotyka się z Nowym Jorkiem w szpitalu psychiatrycznym. Po krótkich rozmowach, rozkminach, blantach i innych narkotykach przychodzi czas na ucieczkę. Dokąd?
Tag: hip hop
Wysłali mi pocztówkę
Skoro największy spec od polskich winyli stwierdza, że to taka pierwsza inicjatywa w rodzimym hip-hopie to trzeba mu uwierzyć. A Misztal zna się na tym, ale nie o nim. Sorry. Czytaj dalej „Wysłali mi pocztówkę”
Słucham ciszy
Cofnijmy się wstecz… Źle, tak się nie mówi, a już na pewno nie pisze. Przenieśmy się do czasów, które są nazywane złotymi w polskim rapie.
Czytaj dalej „Słucham ciszy”Szatan mnie trochę opętał. Nokturny i Demony – recenzja
Jednym z największych zakupowych błędów 2012 roku było to, że nie kupiłem Niedopowiedzeń Czarnego w preorderze z dodatkowym CD. Do tej pory nie wiem jaki jest poziom bonusowego krążka. Żeby sytuacja się nie powtórzyła, złożyłem zamówienie przedpremierowe na Nokturny i Demony. Nie wiem czy była to dobra decyzja…
Czytaj dalej „Szatan mnie trochę opętał. Nokturny i Demony – recenzja”
Jungle Brothers „Done by the Forces of Nature”
Bardzo często wracam do oldschoolu i Golden Age’u. Tego właściwego, a nie wyimaginowanego i przerysowanego na połowę lat 90.
Dobra, jakiekolwiek dywagacje na temat periodyzacji terminu „Złotej Ery” teraz odpuszczam, bo zwyczajnie to tutaj nie pasuje, a kiedyś na pewno zahaczę o ten temat w innym, dłuższym tekście. Niemniej jednak sztandarowym przykładem czegoś ponadczasowego w rapie, czegoś świeżego i na maksa inspirującego jest Done by the Forces of Nature, drugi longplay Jungle Brothers.
Czytaj dalej „Jungle Brothers „Done by the Forces of Nature””