Źdźbło. Wszystko to dziwne jak słowo to

A jemu mów Temzki. Generalnie.

Z nudów sięgnąłem po Echinaceę. Nie był to dobry pomysł, bo w 2019 roku płyta jest dla mnie nudna jak flaki z olejem. Teraz Siódmy, Parker i Pudel nie bronią się nawet w połączeniu z bitami Kixnare’a, które też jakoś mnie już nie chwytają. Ale album miał swoich małych bohaterów. Temzkiego, który zostawił zwrotkę w „Cogifonii” i Roux Spanę, autora trzech podkładów.

Czytaj dalej „Źdźbło. Wszystko to dziwne jak słowo to”

Dlaczego zamiast walki Wujka Samo Zło wybrałem koncert Children of Zeus?

Albo klatka, albo Miłość. Wybór należy tylko do was.

Dzisiaj wielkie wydarzenie w historii polskiego rapu. W klatce (chyba, bo dokładnie nie śledzę) zmierzą się Arab i Wujek Samo Zło. Bukmacherzy więcej szans dają temu pierwszemu, a dla wielu sympatyczny WSZ stoi na straconej pozycji. Pojedynek będzie można nawet obejrzeć w TV, jednak jeżeli ktoś szuka planów na wieczór i z tym cyrkiem nie chce mieć nic wspólnego, to polecam koncert. Wyjątkowy, bo jedną klamrą spina wszystko co najlepsze w neo-soulu i rapie z Wysp.

Czytaj dalej „Dlaczego zamiast walki Wujka Samo Zło wybrałem koncert Children of Zeus?”

W Bournemouth też inspirowali się J Dillą

Dzięki Ric Flo. Nie pamiętam, kiedy ostatnio słuchałem jednego kawałka tyle razy.

Nieprawdopodobny jest ten numer. Ric Flo z Jungle Brown wypuścił singiel, który totalnie, ale to totalnie, powalił mnie na kolana. „Do You” to klasyczne granie, jakiego jest coraz mniej. I to w dodatku z Wysp, które takimi wiosennymi i do bólu reminiscencyjnymi kawałkami, ostatnio pochwalić się nie mogą.

Czytaj dalej „W Bournemouth też inspirowali się J Dillą”

Market #9: oldschool wysyła list

Dobra płyta People Under the Stairs w cenie kebsa.

Ostatnio (a w zasadzie daaawno temu) wspominałem o promocji na The Diary J Dilli. Płyta w masakrycznie niskiej cenie dostępna jest cały czas, więc zachęcam do kupna, bo naprawdę warto. Szczegóły tutaj.

Czytaj dalej „Market #9: oldschool wysyła list”