Coś się popsuło i nie było go słychać. Views – recenzja

drake views

Po kilku miesiącach od premiery postanowiłem wrócić do tego czegoś. Kolego, wytłumacz mi proszę co chciałeś osiągnąć wydając Views? Kasę? Panienki? Zdystansować konkurencję? Chyba coś się popsuło.
Czytaj dalej „Coś się popsuło i nie było go słychać. Views – recenzja”

Kemp 2016: co tam ciekawego się będzie działo?

eskaubei tomek nowak quartet hh kemp

Nic. Tak najprościej mógłbym napisać, ale nie do końca by to było prawdą, bo gdybym miał kierować się wartościami tylko i wyłącznie opartymi na podstawie własnego gustu, to ogłoszenia z ostatnich kilku tygodni raczej by do mnie nie przemówiły. Po chwili zastanowienia jednak nie do końca jest tak źle, jakby początkowo mogło się wydawać, więc sprawdźmy zatem o co chodzi. Czytaj dalej „Kemp 2016: co tam ciekawego się będzie działo?”

Wojna światów

Space Echo - The Mystery Behind the Cosmic Sound of Cabo Verde Finally Revealed

Gdybym napisał, że zrobiłem to z całkowitych nudów to bym skłamał. Nie, nie z nudów, bo mam co robić, ale tak naprawdę szperanie, zasłuchiwanie się, a potem opisywanie rodzimego rapu dla gimnazjalistów potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Postanowiłem więc zatracić się w tym, co lubię najbardziej – hip-hopie pełnym sampli, poszukującym razem ze mną idealnych dźwięków oraz… czarnej perle z Afryki.
Czytaj dalej „Wojna światów”

Tyle czasu minęło. Jak jeden dzień…

Jay-Z

1996 rok. Fajne miałem wtedy lato. Pierwsze pamiętne Euro. Oglądałem niemiecko-czeski finał z dziadkami w międzyczasie bawiąc się klockami Lego. Rzecz dla mnie niezapomniana, ale jak się okazuje to gdzieś w tle zaczynało się dziać coś równie wspaniałego. Nie spodziewałem się, że raptem kilka dni wcześniej w obiegu pojawiło się coś, co za jakiś czas zmieni moje życie diametralnie. I choć teraz wcale już tak nie powala na kolana jak kiedyś, to jednak sentyment nakazał mi stworzyć coś, co będzie w pewnym sensie hołdem dla Mistrza. Czytaj dalej „Tyle czasu minęło. Jak jeden dzień…”

Zły charakter

lord quas quasimoto

Szczerze jej nienawidziłem. Śmiałem się na głos, kiedy ktoś starał się przekonywać mnie o wielkości tego dzieła. Wrażenia nie robiły na mnie nawet wywody moich ulubionych dziennikarzy oraz artystów. Nikomu się to nie udawało, aż w końcu musiałem do tego dorosnąć. Późno, ale jednak.
Czytaj dalej „Zły charakter”