DJ 600V z klasycznymi instrumentalami

Pierwszy wolumin beatów producenta ukaże się na winylu.

Mam już swojego faworyta na okładkę roku. Piszę oczywiście o Classic Instrumentals Vol. 1 DJ-a 600V, które pojawi się już w październiku nakładem HipHopHeadz.

Czytaj dalej „DJ 600V z klasycznymi instrumentalami”

Spacery w Pradze, czyli w poszukiwaniu pewnej czeskiej płyty

fot. Jana Kolasova

Mój urlop był krótki, ale intensywny, więc dzisiaj trochę o hip-hopie naszych południowych sąsiadów.

Wróciłem z Czech. Albo Republiki Czeskiej, bądź Czechii. Co kto woli. Nomenklatura jednak na bok, bo przez trzy dni udało mi się pokonać w Pradze grubo ponad 60 km piechotą, co wcale nie jest jakimś nadzwyczajnym wynikiem, ale o sześćdziesiątkach zawsze można napisać też w pozytywnym kontekście. W dodatku te spacery odbywały się w temperaturach, które teraz nazywane są upałami nie do zniesienia, a jeszcze kilkanaście lat temu były normą.

Czytaj dalej „Spacery w Pradze, czyli w poszukiwaniu pewnej czeskiej płyty”

Ulubione płyty pierwszej połowy 2020 roku

Wybrałem 30 albumów, które sprawiły mi najwięcej przyjemności. 

Ten wpis miałem przygotowany od mniej więcej dwóch tygodni, ale jeszcze chwilę postanowiłem się wstrzymać, żeby nadrobić kilka produkcji. Niestety, żadna z nich nie zbliżyła się poziomem do moich ulubieńców z pierwszej połowy tego roku.

Czytaj dalej „Ulubione płyty pierwszej połowy 2020 roku”

Czez/Voom „CV”

Rap ze środka. Środka Pomorza i środka Anglii.

Jak byłem mały to myślałem, że Szczecin leży nad morzem. I Koszalin też, ale ten do Bałtyku ma znacznie, znacznie bliżej, więc może ktoś da tu trochę świeżej bryzy.

Czytaj dalej „Czez/Voom „CV””

Knap Volt Falcon1 „Fundament”

Najbardziej tłusty składnik Kuchni Polskiej.

Nie będę robił za Wojciecha Modesta Amaro, bo mam czym mieszać zupę. Nie mam zamiaru też zbytnio rozpisywać się o Kuchni Polskiej Kuby Knapa i to wcale nie dlatego, że album z Młodym mi się nie podoba. Wręcz przeciwnie – to lepsza wersja zeszłorocznego Końca Końców. Rozkminy bez alkoholu i przy pustej szklance, w której od dawna nic nie było oprócz dna krzyczącego „weź coś nalej”.

Czytaj dalej „Knap Volt Falcon1 „Fundament””