![](https://i0.wp.com/goodkid.pl/wp-content/uploads/2022/02/Cok-Street-Life-Zdjecie.png?resize=840%2C559&ssl=1)
Drugiego „c” w ksywie producenta z Sosnowca dodawać nie trzeba. Jest dobrze.
Pewno i tak „Street Life” Coka nikt nie posłucha, podobnie jak jednego z poprzednich, chwalonych przeze mnie singli, ale tak sobie płynie te życie na Śląsku. Analogowy syntezator, flet, wytłumione bębny, gitara przełamująca całość. Zacne, ale brakuje tu dobrego rapera, tylko który z naszych nawijaczy poradziłby sobie z podkładem śliniącym się do klasyki czarnego grania, a jednocześnie zbijającym pionę z jakimś Timbalandem? No właśnie.