Casuale, czekacie na nowy mix?

looking-man

Wiecie ile to już nie było jakichkolwiek mixów firmowanych moim nazwiskiem, a w zasadzie nazwą bloga? Długo. Z tego co widzę to ostatni został popełniony w grudniu 2014 roku i była to część, którą dumnie nazwaliśmy Modern Casual. Czas na część drugą.

Jakieś półtora miesiąca temu na Twitterze zapowiadałem nowy mix, który miał się opierać na patencie „night” i „day”. Jeden, podzielony na dwie części, które miały odpowiadać konkretnym stanom imprezowym oraz poimprezowym na słonecznej Ibizie początku lat 90. Zapowiada(ło) się ciekawie, nie?

Przyznam, że było to (i nadal jest) moje autorskie dzieło, selekcja w 100% goodkidowa, ale oczywiście ze stałą pomocą i patronatem Polish Football Casuals. Coś mi jednak przestało pasować, więc dalej sobie z nim kombinuję. Nawet tak błahe sprawy jak kolejność poszczególnych kawałków delikatnie mnie denerwowały, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Rozpoczęty zaraz chwilowym „porzuceniu” i przełożeniu tamtego projektu przyszedł czas na Modern Casuals Vol. 2, który dzisiaj doczeka się swojej premiery.

Okładka, którą możecie zobaczyć poniżej, jest całkiem zgrabna jak pani, która się na niej znalazła, a przynajmniej tak mi się wydaje. Oddaje ona doskonale ducha, którego będziecie mogli poczuć słuchając mixu. Klimat został zachowany, m.in. dzięki obecności nowej osoby, która pomogła w selekcji, czyli rapera na co dzień urzędującego w Wielkiej Brytanii – Emasa.

Proporcje w selekcji rozłożyły się mniej więcej po równo: 7 kawałków moich, 8 Emasa. Możecie mieć problem z odgadnięciem, które należą do mnie, więc może zrobię nawet z tym jakiś konkurs na FB, a nagrodą oczywiście będzie płyta.

A tam, macie. Miało być popołudniu, ale delektujcie się już teraz. Bon apetit.

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *