POE „Szum Rodzi Hałas”

poe szum rodzi hałas

Waglewscy wydali nową płytę. O Mamucie będzie jutro, natomiast dzisiaj przypomnę o projekcie, który w pewien sposób wywrócił polską scenę do góry nogami.

Pamiętacie Album Producencki Emade? Tak, to ten album, na którym były świetne produkcje i skandalicznie słabe rapsy, z jednym wielkim WTF Sokoła (jak tak świetny raper mógł sobie pozwolić na takie coś?). Beaty zmarnowane przez składaczy rymów (he he he) po całości i trochę szkoda, że nie pojawiła się tylko wersja instrumentalna. Jedynym rodzynkiem, który zarapował jak należy był O.S.T.R. w znakomitym singlowym „Niebie”. Dało to początek dłuższej współpracy pomiędzy młodszym z braci Waglewskich, a łódzkim raperem. Wtedy na POE czekali chyba wszyscy. Ja na pewno.

Czytaj dalej „POE „Szum Rodzi Hałas””

Electric Wire Hustle „Electric Wire Hustle”

Electric Wire Hustle

Co jak co, ale ja uwielbiam po prostu do nich wracać. I nader często to robię. Czasami odnoszę wrażenie, że za często.

O najnowszym dziele kolesi z Nowej Zelandii (podobno piękny kraj, mam zamiar kiedyś się wybrać na wycieczkę, ale wiecie jak to jest) pisałem całkiem niedawno. Wystawiłem oczywiście pochlebną ocenę, bo jakżeby inaczej? Z debiutem jest podobnie, a nawet lepiej.

Czytaj dalej „Electric Wire Hustle „Electric Wire Hustle””