Możecie mi wierzyć lub nie, ale przez ostatnie tygodnie naprawdę nie było konkretnych promocji płytowych. Jak jest teraz?
Słabo.
Czytaj dalej „Market #6: francuski mistrz za 10 zł?”Możecie mi wierzyć lub nie, ale przez ostatnie tygodnie naprawdę nie było konkretnych promocji płytowych. Jak jest teraz?
Słabo.
Czytaj dalej „Market #6: francuski mistrz za 10 zł?”Kiedyś miałem taki notatnik, w którym spisywałem wszystkie swoje płytowe zakupy. Zrobiłem to specjalnie, żeby nie przekraczać zakładanego budżetu.
Tylko w 2011 roku wydałem… A zresztą, nieważne, nie chcę się wkurwiać. Dzisiaj przygotowałem coś specjalnego. Może ktoś z was skorzysta z kilku dobrych okazji?
Czytaj dalej „Market #1: Namysłowski, Playboy, The Mouse Outfit i rozterki Earla”