Magda Gessler powinna być zadowolona. Składników dużo, jakość też wysoka.
2019 rok w wykonaniu Kuby Knapa był, ekhm, wyjątkowo płodny. Sześć wydanych albumów, i lepszych, jak Damarade, i gorszych, jak przeraźliwie nudne Na Rejonie Na Patencie, kwalifikuje się na rekord naszego kraju. Ale, ale… Raper przygotował materiał, który spina klamrą ostatnie trzy lata jego wojaży i nagrywek. Dwupłytowy…
Nagrana z Młodym Kuchnia Polska, do tego Fundament, na który podkłady dał… no nie mogę jeszcze zdradzić, ale zapewniam, że jest ciekawie. Preorder tutaj, premiera w kwietniu.
Pisałem ten album między zimą 2017 a latem 2018 w mocno samotnym, ale ważnym okresie życia. Musiałem poustawiać się moralnie, zadaniowo i zajawkowo na nowy etap, rozliczając młodość i próbując dostrzec nadzieję na przyszłość w raczej nieciekawej codzienności. Grochów dobrze chowa, to wiadomo nie od dziś. Mnie też poukładał w głowie i wlał w serducho dużo wiary, że będzie dobrze.
Ten album to wynik rozmyślań, utwierdzania się w przekonaniu i słuszności niektórych postaw i odrzuceniu zbędnych elementów życia. Świat mi się skurczył, ale dałem radę się przed nim pokłonić i dzięki temu urósł ogromnie, więc teraz mam co zwiedzać.
Kuba Knap
Przypomnę również, że wciąż możecie kupić na winylu jeden z najciekawszych zeszłorocznych albumów, czyli Stej Tru WCK, z którego pochodzi genialne „Samotne śniadanie”. Jeden LP, wucekowa selekcja, unikatowa okładka autorstwa Dianki, ekskluzywny remix od Bonny’ego i mix acapelli. Do nabycia tutaj.