Fonetyczna Estrada #6: Gdzie się podziały tamte prywatki?

14011616214_9497d5835b_h

Na początku [1] poczęstowałem ją cytronetą. Wiecie co to jest? Cześć pewno kojarzy, reszta niech sobie wyszuka w jedynej słusznej wyszukiwarce i encyklopedii wiedzy, jaką jest ciocia Wikipedia. Potem złapałem ją za rękę, wziąłem na parkiet i się zaczęło. Dała mi się pocałować w policzek (wrodzona skromność nie pozwala mi mówić co było potem). Ktoś nas uwiecznił ponadczasowym Zenitem 3M. A ja taki nieuczesany… Czytaj dalej „Fonetyczna Estrada #6: Gdzie się podziały tamte prywatki?”

Fonetyczna Estrada #5: Wiesiek jako lider Turbozespołu

fonoteka 3

Dzisiaj odcinek jest wyjątkowy z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym będzie to, że dzisiaj kompletnie nie będę pisał o remixach trzeciej części, ale radzę nie pomyśleć sobie, że nie ma po prostu o czym. Drugim będzie to, że wkroczyliśmy wreszcie na pewien pułap, z którego później już… A tam, cicho być. Czytaj dalej „Fonetyczna Estrada #5: Wiesiek jako lider Turbozespołu”

Fonetyczna Estrada #4: niedzielna miłość

14007964912_2c54104639_h

Nie wygląda zbyt optymistycznie ta okładka drugiej części Fonoteki, nie? Na szczęście aż tak ponuro nie jest, więc tę grafikę mozna potraktować jako mocny pstryczek w nos dla każdego zainteresowanego. Jeszcze mocniejszy będzie,  jak bardziej zagłębimy się w to, co znajduje się w środku. Czytaj dalej „Fonetyczna Estrada #4: niedzielna miłość”

Lato się skończyło, oldskul niekoniecznie. StejLejzi – recenzja

stay lazy

Takich płyt się w Polsce praktycznie już nie robi. Jeśli się to zdarzy, to jednak przechodzi bez należytego echa. Wiem jak jest ze StayLazy, ale nie wiem jak będzie ze StejLejzi

Czytaj dalej „Lato się skończyło, oldskul niekoniecznie. StejLejzi – recenzja”

Fonetyczna Estrada #3: teraz albo nigdy

fonoteka

Tydzień temu pisałem o spin offie całej Fonoteki, za który „odpowiadała” Orkiestra Rozrywkowa PRiTV. Był tam taki kawałek w ich wykonaniu, który nazywał się „Now or never”. Pomijając już to, że tutaj te małe arcydzieło ponownie usłyszymy, to warto go także traktować jako taką małą antycypację… całej serii. Czytaj dalej „Fonetyczna Estrada #3: teraz albo nigdy”