Szatan mnie trochę opętał. Nokturny i Demony – recenzja

czarny nokturny

Jednym z największych zakupowych błędów 2012 roku było to, że nie kupiłem Niedopowiedzeń Czarnego w preorderze z dodatkowym CD. Do tej pory nie wiem jaki jest poziom bonusowego krążka. Żeby sytuacja się nie powtórzyła, złożyłem zamówienie przedpremierowe na Nokturny i Demony. Nie wiem czy była to dobra decyzja…

Czytaj dalej „Szatan mnie trochę opętał. Nokturny i Demony – recenzja”

Trzy paski. Trzeba Było Zostać Dresiarzem – recenzja

Ten Typ Mes - Trzeba było zostać dresiarzem

„Dresy przyszły ze wschodu / nie z Ameryki i nie z zachodu” – cytat z Dezertera w mniejszy, czasem większy, sposób oddaje ducha tej płyty.

Czasami odnoszę wrażenie, że Ten Typ Mes stał się ofiarą… samego siebie. Prawdopodobnie najlepszy polski raper, z najciekawszymi konceptami, z bardzo dobrym doborem beatów i ciągle niezłymi tekstami. Każdy jego nowy projekt jest przez wszystkich mocno wyczekiwany, a oczekiwania wobec niego sięgają niebotycznych rozmiarów. Wydawać by się mogło, że dla każdego – samego rapera jak i słuchaczy – jest to sytuacja idealna. Po zeszłorocznych Lepszych Żbikach sytuacja trochę się zmieniła – fani nabrali trochę dystansu do jego kolejnych produkcji.

Czytaj dalej „Trzy paski. Trzeba Było Zostać Dresiarzem – recenzja”