Kwaśny jazz. Będzie Dobrze – recenzja

eskaubei

Miało być dzisiaj o Gangu Albanii, ewentualnie o pewnym ciekawym projekcie house’owym, ale jeszcze nie ochłonąłem. Ani po jednym, ani po drugim. Wybór padł na Będzie Dobrze Eskaubeia i kwartetu Tomka Nowaka. Chyba nie jest to dziełem przypadku, skoro dzisiaj obchodzimy międzynarodowy dzień jazzu, co?

Czytaj dalej „Kwaśny jazz. Będzie Dobrze – recenzja”

Shad „TSOL”

shad tsol

Właśnie sobie przypomniałem o jednej z najważniejszych płyt 2010 roku w niezależnym hip-hopie. Kto wie czy TSOL Shada nie było także tą najlepszą wtedy w ogóle? A rocznik był to mocarny przecież.

Oczywiście teraz tak mówię z perspektywy czasu, bo w zestawieniu, które przygotowałem wtedy z kilkoma zacnymi osobami (Andrzejem Całą, Mateuszem Natalim z Popkillera, Łukaszem Halickim z Porcysa, Sieaha z Rap Bzdur, Krzysztofem Grabowskim aka Grabiszczym, Mateuszem Kołodziejem z Axun Arts, Michałem „sZuLca” Markowiczem, który bawi się w radiu, Maciejem Chojnackim z SoulBowl oraz nie robiących już nic lub niewiele w dziennikarstwie lub blogosferze Piotrem „Oksem” Oksińskim i Kamilem „Proksem” Tarczyńskim) opisywane krótko dzisiaj TSOL zajęło dopiero 11 miejsce na 50. Wszystko se sprawdzicie tutaj, no ale przejdźmy do konkretów.

Czytaj dalej „Shad „TSOL””

Zostawiłem swój portfel na malince

a tribe called quest chris read mix

Ten dzień to wczoraj, ten dzień to wczoraj, ten dzień to wczoraj, ooo ooo ooo. I właśnie uświadomiłem sobie, że wcale taki stary nie jestem, bo przecież dużo wcale nie takich starych rzeczy jest nadzwyczaj pięknych. Czytaj dalej „Zostawiłem swój portfel na malince”

Wolny rynek

eskaubei

Chcąc nie chcąc wolny rynek to jedna z najlepszych rzeczy jakie spotkały ludzkość. Chcesz to kupujesz, nie to nie. Kupujesz tam, a jak coś nie pasuje, idziesz do konkurencji i kupujesz gdzie indziej. Prosta zasada. Sprzedajesz też za tyle, za ile chcesz. Kto kupi? Ten kto chce. Wszyscy są zadowoleni. No prawie… Czytaj dalej „Wolny rynek”

Nie każdy jest gwiazdą. To Pimp a Butterfly – recenzja

kendrick lamar to pimp a butterfly

Nie każdy jest gwiazdą, ale na samym początku płyty tajemniczy głos mówi, że każdy czarnoskóry nią jest. No nie wiem, bo w takim razie kim jest gospodarz? Arcy czy upadłą? W jego przypadku bycie „tylko” gwiazdą mija się z celem.

Czytaj dalej „Nie każdy jest gwiazdą. To Pimp a Butterfly – recenzja”