Tegoroczny hip-hop jakoś za bardzo mnie nie rozpieszcza, chociaż pojawiło się kilka znakomitych płyt z Jungle Brown na czele, o którym jeszcze wspomnę przy innej okazji. Bardziej urzekło mnie jednak coś innego, a mianowicie skład z Manchesteru, o którym co prawda wcześniej słyszałem, ale kompletnie nie zagłębiałem się w twórczość. Głupi byłem. Czytaj dalej „Myszy z Manchesteru”