Moje ulubione płyty 2021 roku

Lepiej późno niż wcale. Czy w przypadku ubiegłego roku wypada pisać „lepiej”, czy „wcale”? No właśnie…

Z dotychczasowych wszystkich podsumowań na blogu do tego zbierałem się chyba najdłużej. Sporo nadrabiałem, ale prócz jednego gamechargera, na moją listę nie weszło nic. Dosłownie nic.

Przeciętny to był rok…

… dlatego tylko dyszka, ale…

… należą się też wzmianki honorowe.

… a te należą do Na legalu Pei, Fillomatic LP Fillomatic, Dżungli Vkie i ESPEOERTE0121 Tedego.

A moje ulubione płyty 2021 roku to:

10. Jim Jones & Harry Fraud The Fraud Department
9. Isaiah Rashad The House is Burning
8. Lute Gold Mouf
7. Emapea Bees, Treas and Flowers
6. Damu the Fudgemunk Conversation Peace
5. Tyler, the Creator Call Me If You Get Lost
4. Tony Dark The Legend of D​.​B. Looper
3. Pi’erre Bourne The Life Of Pi’erre 5
2. Pejzaż Wyspa
1. Belmondawg HAU EP

I to by było na tyle.

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Jeden komentarz do “Moje ulubione płyty 2021 roku”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *