Dzisiaj nie ma czasu na przewodnik po Kempie, mimo że ostatnio ogłosili Commona (a dzisiaj Quebonafide…), więc zajmę się czymś innym. Do tematu wrócę w następny piątek, a tymczasem wspomnę o czymś niewiele mniej ciekawym. Dobre info dla tych, którzy mieszkają na Wyspach. Aha, mój logotyp byle gdzie się nie pojawia!
Czytaj dalej „Kemp 2017 #3: irlandzki before”
Tag: patronat
Kiedy to dwóch ojców spotyka się w jednym miejscu…
Record Store Day to nie tylko kupowanie płyt, ale również imprezy z tym związane. W ten weekend odbywają się dwie, na które naprawdę warto zwrócić uwagę. Na pierwszej na jednej scenie zagrają kolesie, którzy razem mają 165 lat, ale spokojnie dadzą sobie radę bez balkoników. Na drugiej spotkają się autor jednej z najlepszych tegorocznych polskich płyt oraz beatmaker, na którego koniecznie trzeba zwrócić uwagę.
Czytaj dalej „Kiedy to dwóch ojców spotyka się w jednym miejscu…”
Prowokacja czy nie? Nieważne, epka Sariusa nadchodzi
Tradycyjnych newsów u siebie w zasadzie nie wrzucam w ogóle, nawet a propos materiałów, które mają mój patronat. Sorry, to nie jest portal informacyjne, ale… tym razem jest wyjątkowo. Nie tylko dlatego, że zeszłoroczny album Sariusa był jednym z najciekawszych i zarazem najlepszych na polskiej scenie.
Czytaj dalej „Prowokacja czy nie? Nieważne, epka Sariusa nadchodzi”
Jak pogrywa sobie Incognito? „Utwory Zebrane” + konkurs
Jakiś czas temu przyjąłem sobie zasadę, że nie recenzuję materiałów (co nie oznacza, że nie piszę o zaletach i wadach), które objąłem swoim patronatem i nie inaczej będzie z Utworami Zebranymi Incognito, chociaż ciekawskim mogę powiedzieć, że album zbliżałby się u mnie w okolice ósemkowe, a to już dużo znaczy. Dobra, a co w nim takiego wyjątkowego? Czytaj dalej „Jak pogrywa sobie Incognito? „Utwory Zebrane” + konkurs”