Na wstępie zaznaczam, że Snap Jazz Edition miecie podstawkę w taki sam sposób, w jaki poprzednik Życia Po Śmierci miótł wszystko od Ostrego po 2008 roku. (Nie)stety, nie o jazzie dziś. Czytaj dalej „Diagnoza. Życie Po Śmierci – recenzja”
Na wstępie zaznaczam, że Snap Jazz Edition miecie podstawkę w taki sam sposób, w jaki poprzednik Życia Po Śmierci miótł wszystko od Ostrego po 2008 roku. (Nie)stety, nie o jazzie dziś. Czytaj dalej „Diagnoza. Życie Po Śmierci – recenzja”