Kolejna grecka płyta z Krakowa. Co tym razem przygotowało Mind the Wax?
Krakowski label Mind the Wax na rynku obecny jest już od jakiegoś czasu, ale jego katalog na razie nie jest zbyt okazały. Brutalnie zakładam, że za bardzo też się nie rozrośnie, ale liczę na to, że przynajmniej utrzyma jakość. Najbliższa premiera, która już na dniach, udowadnia, że można mieć nadzieję.
Label założył Mysterons, grecki DJ i producent. Mind the Wax wydało już przyzwoite Π305 DJ-a Moyi, a za kilka dni w ich portfolio pojawi się kolejny winyl. Tym razem Bouklasa (Greka, a jakże), którego The Groove Chronicles miałem okazję posłuchać przed premierą. I mimo, że nie powaliło mnie na kolana, to jednak warto będzie mieć ten wosk na półce. Nie tylko ze względu na wartość kolekcjonerską.
Od razu zaznaczę – jest to materiał tylko i wyłącznie dla konserwatystów, którzy nie są w stanie przebrnąć przez np. The Wizrd Future’a. Typowy boom bap przepełniony winylowymi próbkami, propozycja dla miłośników nowojorskich brzmień, ubogich krewnych J Dilli i popisów DJ-ów. Dodatkowo z międzynarodowym towarzystwem (reprezentanci Stanów, Francji, Grecji), które raczej ubarwia i nieźle wpisuje się w konwencję The Groove Chronicles. Co ciekawe, rapuje tutaj INTeLL, czyli syn… U-Goda z Wu-Tang Clanu.
Warto dać szansę świetnym „Clap To It” i „Money”, które w niewielkim stopniu przypominają złote czasy Pete Rocka („nowy”, wydany kilka dni temu Return of the SP1200 jest całkiem spoko). Pełno tu soulowych sampli (chociaż w „Love’s Fury” i „Feel” są nie do zniesienia), prostoty, nieprzekombinowania i bujania głową. Prosto, skutecznie, ale też przewałkowane po raz kolejny, bo takich rzeczy było już miliony.
Ode mnie mały znak jakości i prośba, żeby jednak Mind the Wax mieć na uwadze. Zapraszam na Bandcamp.
3 komentarze do “O greckich winylach z grodu Kraka”