Bom stigiri bom, stigiri bom, stigiri bom. ’97 dobrze pamiętam, nowa muzyka, daleko od skręta.
Anemoia – czyli tęsknota za czasami, w których się nie żyło, to debiutancki album duetu Leo Ros & F.U.$, którzy zabiorą Was w nostalgiczną podróż na polskie osiedla lat 90/00, kiedy to formowały się pierwsze składy hip-hopowe, a wśród blokowisk słychać było głownie dźwięki deskorolek w akompaniamencie rapu puszczanego z taśm magnetofonowych na boomboxach. Jest to projekt wypełniony po brzegi zajawką, wyszukanymi samplami oraz mnóstwem nawiązań do klasyków zarówno polskiego, jak i amerykańskiego hip-hopu.
Okej, to przypominam sobie, jak wyglądały tamte czasy, bo jako dziesięciolatek już kumałem kilka rzeczy. A więc mam przed oczami typów w szerokich spodniach, ale za cholerę nie odświeżę sobie, jakie były na nich nadruki. Pamiętam jednak gościa, który na tylnej kieszeni miał wyhaftowany mikrofon i to tak, jakby babcia mu go wydziargała pstrokatą nitką na podstawie jakiegoś zdjęcia z „Bravo”. Takie czasy. Już wtedy zdarzało mi się też chodzić do sklepów płytowych w Płocku (a tych było kilka, m.in. Silver i Empik) i na targ, gdzie można było kupić trochę kaset. Nie za bardzo mogę teraz skojarzyć, czy widziałem okładki płyt rapowych, które kilka lat później miały na mnie duży wpływ, ale pewno coś tam było, bo The Fugees, 2Pac i Biggie lecieli wszędzie pomiędzy „Ecuador” Sasha! i jakimś Milano. Podczas tych miejskich wojaży z mojego osiedla mijałem albo deptak, albo park, gdzie kilku typów jeździło na deskach, czasami na rolkach. Czasami trafił się ktoś, kto miał sprzęt grający, ale wątpię, żeby to był solidny boombox.
O, i tyle zdołałem sobie rozkminić przez 2 minuty i 23 sekundy, bo właśnie tyle trwa nostalgiczne „A ty skacz” Leo Rosa, F.U.$-a (również produkcja) i pomagającego na deckach Own Dialecta. To jest niezły numer, który wspaniale przypomina pionierskie czasy polskiego rapu, ale będący też tak samo kopią tego, co robili nasi w 1997 roku. Jednak z rzadko spotykanym klimacikiem i za to największy plus.
Album Anemoia już wkrótce, ale chyba tylko na kasecie.
Jeden komentarz do “Leo Ros & F.U.$ „A Ty Skacz””