Kiedy to dwóch ojców spotyka się w jednym miejscu…

Record Store Day to nie tylko kupowanie płyt, ale również imprezy z tym związane. W ten weekend odbywają się dwie, na które naprawdę warto zwrócić uwagę. Na pierwszej na jednej scenie zagrają kolesie, którzy razem mają 165 lat, ale spokojnie dadzą sobie radę bez balkoników. Na drugiej spotkają się autor jednej z najlepszych tegorocznych polskich płyt oraz beatmaker, na którego koniecznie trzeba zwrócić uwagę.

Tegoroczne RSD spędzę we Wrocławiu (nawet teraz piszę z tego miasta, a konkretnie z Wyspy Słodowej). Będę m.in. na imprezie w klubie Nietota i przyznam szczerze, że już nie mogę się doczekać. Nie chodzi nawet o to, że interesują mnie „wrażenia artystyczne”, bo te w tym samym czasie będą raczej na poznańskim Spring Break, ale spotkanie na jednej imprezie Volta, Druha Sławka i Hirka Wrony to wydarzenie bez precedensu. Dzisiaj zagrają ze sobą po raz pierwszy razem na jednej scenie.

Wiecie zapewne doskonale, że polski hip-hop ma jedną matkę i dwóch ojców. Bogna Świątkowska, Druh Sławek i Hirek Wrona. Już dla tych dwóch ostatnich warto iść do Nietoty, bo taka okazja prawdopodobnie już nigdy więcej się nie powtórzy (chyba że wypali jeden temat za kilka tygodni, ale ciii…). To jest oczywiście główny powód, dla którego warto tam być. Drugim jest oczywiście olbrzymia ilość klasycznego rapu (strzelam, że z naciskiem na Stones Throw) oraz funku i afrobeatu.

Równie ciekawie będzie w Krakowie, a odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy będą m.in. ludzie związani z najlepszym sklepem muzycznym w Polsce, w którym… jeszcze nie byłem. Mowa o Paul’s Boutique Store, o którym więcej pisałem tutaj.

Plakat promujący ten event zdobi ten wpis, także możecie sprawdzić o co dokładnie chodzi. Hatti Vatti na pewno zaprezentuje swój Szum, który bardzo mi się podoba i jak dla mnie jest to jego najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek nagrał. Warto zwrócić też uwagę na Miroffa, bo jest to jeden z najciekawszych polskich beatmakerów młodego pokolenia.

Nie siedźcie w domu, idźcie kupić trochę płyt i poimprezować. W innych miastach też sporo się dzieje, a najwięcej pieniędzy zostawicie zapewne w Warszawie w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, bo pod względem zakupowym to właśnie tam będzie działo się najwięcej. Check.

PS

Tak, tak, przy najbliższej okazji jak będę w Krakowie, to oczywiście odwiedzę butik Paula. Nie ma opcji, muszę tam być!

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *