Zapiski festiwalowe #4: kolejna edycja, kolejne cele

Pracujemy nad siódmą edycją. Będzie jeszcze lepiej i… więcej.

fot. Sebastian Adamkiewicz

Pracujemy nad siódmą edycją. Będzie jeszcze lepiej i… więcej.

Od zakończenia Polish Hip-Hop Festival w Płocku minął już ponad miesiąc. Tegoroczna edycja, największa w historii pod każdym względem, była wielkim sukcesem, o czym pisałem tutaj. Naszym głównym celem na przyszły rok jest to, żeby było jeszcze mocniej i lepiej.

Miło mi poinformować, że w przyszłym roku ponownie będę pełnił funkcję dyrektora artystycznego festiwalu, a w dodatku będę miał dodatkową fuchę – jeszcze więcej będę pojawiał się w mediach, opowiadał to i owo, a także odpowiadał na trudne pytania. Coś w rodzaju rzecznika prasowego. Przede mną nowe zadania i to wcale nie tak łatwe, jakby mogło się wydawać.

Już o tym wspominałem, że od razu po zakończeniu (a nawet w trakcie!) szóstej edycji PLHHF rozpoczęliśmy pracę nad kolejną, ale dopiero teraz, w połowie września, prace ruszyły pełną parą. Na razie nie są jeszcze widoczne dla was, to bardziej nasze organizacyjne tematy, ale efekty na pewno zobaczycie już za kilka miesięcy. Po całym evencie rozmawiałem z kilkoma osobami, zarówno z artystami, menadżerami, jak i uczestnikami, o tym, co by poprawili i czego im brakowało w tym roku. Wszystko spisałem i mam nadzieję, że w przyszłym roku zadowolenie wykonawców i festiwalowiczów będzie jeszcze większe.

Lada moment na stronie Polish Hip-Hop Festival pojawi się fajny, długi wpis, który będzie wielkim podsumowaniem szóstej edycji PLHHF. Czekajcie, będzie co czytać.

Na sam koniec podpowiem tylko, że warto mieć moje „Zapiski festiwalowe” na oku, ponieważ regularnie będę zdradzał tutaj kulisy samego eventu, jak i kilka ciekawostek niedostępnych nigdzie indziej.

Stay tuned. Elooo.

PS

Sprawdźcie poniższą galerię z tegorocznej edycji. Autorem zdjęć jest Sebastian Adamkiewicz.

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.968866646617695&type=1&l=a0b3ba35c2

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *