Kaseta płycie nierówna

cassete

Nigdy nie byłem fanem magnetycznego nośnika i kupowanie kaset to była dla mnie nie tyle kara, ale dziwna sprawa, która była gówniarską normą. Kompakt zawsze brał górę, o ile była kasa, ale mam pewien sentyment do taśmy. Taki, że niedawno kupiłem w miarę nowy album na tym nośniku. Czytaj dalej „Kaseta płycie nierówna”

Jaka tam odyseja? 1976: A Space Odyssey – recenzja

wodecki mitch

Jeżeli ktoś jakiś czas temu by mi powiedział, że na blogu będę zajmował się Wodeckim, i niekoniecznie jego fryzurą, bym mu tylko… przytaknął.

Czytaj dalej „Jaka tam odyseja? 1976: A Space Odyssey – recenzja”

Shad „TSOL”

shad tsol

Właśnie sobie przypomniałem o jednej z najważniejszych płyt 2010 roku w niezależnym hip-hopie. Kto wie czy TSOL Shada nie było także tą najlepszą wtedy w ogóle? A rocznik był to mocarny przecież.

Oczywiście teraz tak mówię z perspektywy czasu, bo w zestawieniu, które przygotowałem wtedy z kilkoma zacnymi osobami (Andrzejem Całą, Mateuszem Natalim z Popkillera, Łukaszem Halickim z Porcysa, Sieaha z Rap Bzdur, Krzysztofem Grabowskim aka Grabiszczym, Mateuszem Kołodziejem z Axun Arts, Michałem „sZuLca” Markowiczem, który bawi się w radiu, Maciejem Chojnackim z SoulBowl oraz nie robiących już nic lub niewiele w dziennikarstwie lub blogosferze Piotrem „Oksem” Oksińskim i Kamilem „Proksem” Tarczyńskim) opisywane krótko dzisiaj TSOL zajęło dopiero 11 miejsce na 50. Wszystko se sprawdzicie tutaj, no ale przejdźmy do konkretów.

Czytaj dalej „Shad „TSOL””

Zostawiłem swój portfel na malince

a tribe called quest chris read mix

Ten dzień to wczoraj, ten dzień to wczoraj, ten dzień to wczoraj, ooo ooo ooo. I właśnie uświadomiłem sobie, że wcale taki stary nie jestem, bo przecież dużo wcale nie takich starych rzeczy jest nadzwyczaj pięknych. Czytaj dalej „Zostawiłem swój portfel na malince”