Dość niespodziewanie świat dostał darmowe epki od dwóch zasłużonych legend. Nie, wróć. Jednej legendy i ekipy, która legendą może i chciałaby zostać, ale w ogólnym rozrachunku trochę jej do tego miana brakuje. Sorry, panowie. W moim mniemaniu daleko wam do tego, chyba że rozmawiamy o wymiarze lokalnym to co innego. Czytaj dalej „Dziadowanie. The Gettin’ Off Stage, Step 2 + For Your Pain & Suffering – recenzja”
Tag: rap
Kemp 2016: Pete Rock & CL Smooth
Nie ma co owijać w bawełnę, bo wiadomo o kogo chodzi. Jedna z najlepszych informacji, które trafiły się z okazji kempowych ogłoszeń, a na upartego można powiedzieć, że nawet najlepsza. Nie w tym roku. W ogóle. Czytaj dalej „Kemp 2016: Pete Rock & CL Smooth”
Rycerze San Francisco
Ni stąd, ni zowąd piątkowym rankiem wpadł mi do głowy pomysł, żeby coś na szybko skrobnąć o jednej ze swoich ulubionych ekip w ogóle. Mam ogromną słabość do People Under the Stairs, pomimo tego, że oni od samego początku są ciągle tacy sami. A może to ich główna siła? Czytaj dalej „Rycerze San Francisco”
Prawie jak Kendrick. Oxymoron – recenzja
Kto nie czekał ten trąba. Nawet ja, mimo że już tak mocno nie siedzę w rapie, nie mogłem pominąć tego wydarzenia. A mam wrażenie, że premierę Oxymoronu wydarzeniem trzeba nazwać. Tylko nie takim, jakim się może wydawać.
Nie wykluczam sytuacji, że Black Hippy zdominują całą scenę na lata. Próżno szukać w mainstreamie tak charyzmatycznych i piekielnie uzdolnionych postaci jak Kendrick Lamar, Schoolboy Q, Jay Rock i AB-Soul. Płyta tego pierwszego, niemalże doskonały good kid, m.A.A.d City, udowodniła mi, że mam jeszcze czego szukać w głównym nurcie. Ba, z miejsca stała się dla mnie pozycją klasyczną. Wydawnictwa Jay Rocka i AB-Soula średnio przypadły mi do gustu, aczkolwiek nie mogę odmówić im wysokiego poziomu artystycznego. Zostaje jeszcze Schoolboy Q.
Czytaj dalej „Prawie jak Kendrick. Oxymoron – recenzja”