Nie ma się co oszukiwać, ale o wiele ciekawsze rzeczy będą miały swoje urodziny za kilka dni i poświęcę temu osobny wpis, bo jakżeby inaczej? Dzisiaj postanowiłem przypomnieć krótko jeden album, który może i nie jest najlepszy, ale znajduje się w gronie tych niesłusznie zapomnianych. A podobno to piękna rzecz wg samego autora… Heh. Czytaj dalej „Tego dnia #4: 13 października”