Spajku/Dziunek „Za świeży skład”

Parafrazując Bedogie – jeden wniosek się nasuwa to nie fresh.

Przeszukiwanie czeluści polskiego undergroundu jest zajęciem równie fascynującym co frustrującym. Zawsze znajdę coś ciekawego, ale równie często nie uda mi się dotrzeć do rzeczy, które są co najmniej wartych uwagi.

Czytaj dalej „Spajku/Dziunek „Za świeży skład””

Amatowsky „Smells Like Summer EP”

Krótkie wspomnienie lata.

Wydanie znakomitego Backpack Melodies na winylu nie doszło do skutku, o czym poinformował Amatowsky na swoim fanpage’u. Nie wiem, jak to potraktować. Z jednej strony dobrze, bo nie będzie musiał martwić się o sprzedaż pozostałych egzemplarzy (chociaż też nie wierzę, że kilkudziesięciu już po wytłoczeniu by nie pozbył), natomiast z drugiej, tak dobra płyta zasługuje na kolejny nośnik. Vinyl Digital, liczę na was, a tymczasem wracam sobie do niedawno wydanej EP-ki.

Czytaj dalej „Amatowsky „Smells Like Summer EP””

Magda Wac/Zone „Fala”

Kolejny historia, jak nisza ogrywa mainstream. Tym razem nie w rapie.

Ale to jest dobre. Fala to klasyczny, głęboki boom bap z aksamitnym i hipnotyzującym kobiecym głosem. Czerpiący garściami z najntisowego R’n’B i trip hopu. Kupuję to w stu procentach, czyli wychodzi na to, że po raz kolejny Queen Size Records dostarcza materiał idealnie skrojony pod mój gust.

Czytaj dalej „Magda Wac/Zone „Fala””

Coraz starszy? No to inny rap

Atmosphere do niedawna miałem gdzieś, ale żebym teraz jarał się Felt?!

2020 ciągle mnie zaskakuje. Nie tylko ze względu na COVID-19, niedawne zwycięstwo Wisły Płock w Krakowie, drugą linię Interu Mediolan czy notorycznie powiększającą się stertę starych hip-hopowych czasopism do sprawdzenia. Również dlatego, że coraz bardziej lubię panów z Atmosphere, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia. Przynajmniej u mnie. A Felt? Dobry Boże, chroń mnie!

Czytaj dalej „Coraz starszy? No to inny rap”