Siedzę, pracuję, w tle leci Brasil Bam Bam Bam. W końcu patrzę w kalendarz. Dużo fajnych rzeczy działo się 8 sierpnia, więc trochę szkoda by było, gdybym nic o nich nie wspomniał. Szybki research polskiej strony internetu dał mi do zrozumienia, że należy to zrobić, bo nikomu innemu zwyczajnie się nie chciało.
Czytaj dalej „Tego dnia #12: 8 sierpnia”
Tag: gilles peterson
A może to Londyn jest w Polsce?
Ostatnio słucham bardzo dużo jazzu, zwłaszcza tego polskiego. Klasyczne rzeczy spod szyldu Polish Jazz czy Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego są u mnie non stop na ripicie i wcale się nie nudzą. Nie ma dnia, żebym nie przypomniał sobie co najmniej jednej płyty i jednocześnie nie poznał innej. Niech za przykład posłuży dzień dzisiejszy, a w zasadzie sam poranek.
Czytaj dalej „A może to Londyn jest w Polsce?”
Podsumowanie 2016: 30-21
Międzynarodowe towarzystwo jest zawsze mile widziane, pod warunkiem, że nagrywa dobrą muzykę. Ta odsłona podsumowania jeszcze nie jest tak zróżnicowana, jakbym tego chciał, ale od czego będą dwie następne? Niemniej zbliżając się do końca zestawienia jestem pewien, że słabych pozycji tutaj nie uświadczycie w ogóle, a nawet jeśli to… Cóż zrobić.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2016: 30-21”
Podsumowanie 2016: 150-101
Ciężko mi jednoznacznie określić, ile z dzisiejszych pozycji brałem poważnie pod uwagę w kontekście umieszczenia ich w topie wszystkich topów, ale raczej mało ich nie było. Większość z tych bonusów naprawdę jest dobra, a niektóre w pewnych kręgach uważane są wręcz za wybitne. No poważnie zabrzmiało teraz…
Okej, słowem drugiego wstępu. Dzisiejszy part to taki poważny bonus. Nie ma tutaj hierarchizacji, a sama kolejność jest oczywiście alfabetyczna. Dzisiaj bardzo krótkie wyjaśnienia, często jednozdaniowe. Dłuższe przyjdą od 30 miejsca w górę.
Czytaj dalej „Podsumowanie 2016: 150-101”