Podsumowanie 2016: 150-101

Ciężko mi jednoznacznie określić, ile z dzisiejszych pozycji brałem poważnie pod uwagę w kontekście umieszczenia ich w topie wszystkich topów, ale raczej mało ich nie było. Większość z tych bonusów naprawdę jest dobra, a niektóre w pewnych kręgach uważane są wręcz za wybitne. No poważnie zabrzmiało teraz…

Okej, słowem drugiego wstępu. Dzisiejszy part to taki poważny bonus. Nie ma tutaj hierarchizacji, a sama kolejność jest oczywiście alfabetyczna. Dzisiaj bardzo krótkie wyjaśnienia, często jednozdaniowe. Dłuższe przyjdą od 30 miejsca w górę.

Czytaj dalej „Podsumowanie 2016: 150-101”

Krótka historia o miłości, o której przypomniałem sobie w październiku

dj-sprinkles

Tak się złożyło, że ostatni długi weekend spędziłem w swoim rodzinnym domu, a więc w stosie płyt i innych ciekawych rzeczy, ale przechodząc do meritum, bo to was raczej nie obchodzi. Raz na jakiś czas zdarza mi się dostać pytanie, na które nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Ba, nie potrafię takowej udzielić w ogóle. Czytaj dalej „Krótka historia o miłości, o której przypomniałem sobie w październiku”

Kosmiczne kłamstwa. Space in Between – recenzja

katarzyna borek space in between

Myślcie co chcecie, ale mnie uderza perfidne kłamstwo bijące z okładki tej płyty. Mogę być jedyną osobą na świecie, która ma takie zdanie, ale za cholerę go nie zmienię. Czytaj dalej „Kosmiczne kłamstwa. Space in Between – recenzja”

Kaseta płycie nierówna

cassete

Nigdy nie byłem fanem magnetycznego nośnika i kupowanie kaset to była dla mnie nie tyle kara, ale dziwna sprawa, która była gówniarską normą. Kompakt zawsze brał górę, o ile była kasa, ale mam pewien sentyment do taśmy. Taki, że niedawno kupiłem w miarę nowy album na tym nośniku. Czytaj dalej „Kaseta płycie nierówna”