Podsumowanie 2014: p-ń

poznan

Definitywnie ostatnia część moich podsumowań z zeszłego roku. Suplement suplementu, a w zasadzie to, co się działo w stolicy Wielkopolski.

Jak już wiecie z grupą kilku osób związanych z dziennikarstwem, blogosferą i vlogosferą zebraliśmy się na początku stycznia, żeby podsumować 2014 rok w polskim hip-hopie. Inicjatywa narodziła się w głowie Kuby Stemplowskiego w listopadzie zeszłego roku. Nie powiem, ale zaszczytem dla mnie było to, że postawił na moją skromną i nikogo nie obchodzącą osobę obok takich person jak:

Bartek Ciesielski

Krzysztof Nowak

Yurkosky

Maciek Blatkiewicz

Mateusz Osiak

Jacek Adamkiewicz

Szymon Groenke

Maciek Sulima

Miał być jeszcze jeden, ale ostatecznie z różnych powodów przyjechać mu się nie udało. Kto? Tajemnica. Aha, prawie bawiliśmy się jak Gang Albanii, a koszty produkcji przekroczyły 30 koła Euro.

Jak wyszło? Nieźle, ale kilka rzeczy do poprawki. Odbiór w środowisku też był średni, bo o ile duża część osób chwaliła pomysł, to również spora miała zastrzeżenia co do formy, wyborów itp. Na pytania o to, gdzie jest X lub Y, odpowiadam w swoim imieniu: w dupie. Naprawdę muszę się tłumaczyć (co zresztą zrobiłem), dlaczego podobał mi się album Borixona, a dlaczego pominąłem dla przykładu Lukasyno, Mediuma pod nową ksywką „Tau” czy innej dowolnej osoby lub zespołu, która nie znalazła w moich oczach uznania większego od mojej dziesiątki?

Debata, a wraz z nią wydana niedawno Antologia Polskiego Rapu (o której postaram się szerzej napisać na dniach), pokazały też jedną ważną rzecz: brak dystansu większości sceny do tych, którzy ją w jakikolwiek sposób oceniają. Rozumiem, że komuś może się coś nie podobać, bo ma do tego święte prawo (tak jak mówienie, że „coś jest chujowe, bo jest chujowe”, ale sami wiecie, że jest to dość słabe), ale najpierw pisanie o tym w tonie godnym młodzieży gimnazjalnej, a potem usuwanie owych wpisów jest… No właśnie, jakie? Trzeba by było się o to spytać Fusznika, Johnny Beatsa i Chrisa Carsona, który akurat jako jedyny z całej trójki prowadził ciekawą dyskusję, która nie musiała nikogo obrażać. Pozdrawiam Chris, nie nagramy nic razem, ale przygodę z produkcją śledzę i śledził będę.

Całą debatę oraz indywidualne wystąpienia możecie obejrzeć tutaj.

PS

W gratisie do wpisu dołączam manuskrypt z moimi typami. Kolejność do dowolnej interpretacji, oprócz pierwszej trójki w kategorii „Płyta roku”. Jak będziecie mieli problem z odczytem, to wiedźcie że mimo to nie jestem lekarzem.

podsumowanie z poznania

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *