6 powodów. If You’re Reading This It’s Too Late – recenzja

drake if you reading

Z tymi mikstejpami to jednak jest ciężka sprawa. Bo jak mam traktować materiał, który będzie prawdopodobnie lepszy od większości LP w 2015 roku?

Drake jest bożkiem mainstreamu. Nieważne czy się to komuś podoba, czy też nie. To czy z piedestału zrzuci prawdziwego Boga i króla wszystkiego (który nawiasem mówiąc wydał kilka dni temu kolejny singiel z nadchodzącej płyty i… dupy jednak mi nie urwał) zależy tylko od niego, a ma ku temu predyspozycje. Chcąc nie chcąc – teraz rządzą dwie postacie. Kendrick Lamar – forowany przez niemalże wszystkich i Drake, z taką samą ilością zwolenników, jak i przeciwników.

God 1

Uniwersalność. Słowo klucz w przypadku Kanadyjczyka. Potrafi zrobić wszystko, i mimo że w żadnej dziedzinie nie jest mistrzem, to jednak zawsze wychodzi obronną ręką. O ile takie Take Care było pokazem siły w sprytnym połączeniu wszystkich dostępnych zagrywek w portfolio rapera, a Nothing Was the Same rozwinięciem jego konwencji, to na If You’re Reading This It’s Too Late definitywnie rządzi rap, który osiągnął tutaj drejkowe szczyty.

Czy to plus? Tak, ale osobiście wolę Grahama w konwencji sprzed czterech lat.

God 2

Progres. Z płyty na płytę pokazuje, że coraz lepiej odnajduje się w każdej dziedzinie.

Czy to plus? Tak, ale osobiście wolałbym, żeby Graham po osiągnięciu szczytów powrócił do konwencji sprzed czterech lat.

God 3

Konsekwencja. Udaje mu się trzymać pieczę nad całą swoją ekipą. Wraz z nim swoje mistrzostwo pokazuje Noah „40” Shebib, którego jest co prawda tutaj jak na lekarstwo (cztery utwory, w których nie zawsze sam maczał swoje palce), ale wierzę że to co ma najlepsze do zaoferowania pokaże na Views From the 6. Nieźle radzi sobie jego podopieczny z OVO Sound – PartyNextDoor, ale na pierwszorzędną gwiazdę wyrósł Boi-1da. Jest siła, jest moc.

Czy to plus? Tak, ale osobiście wolę, żeby Graham był główną gwiazdą swoich albumów, a nie inni. Pamiętacie jak to było cztery lata temu?

God 4

Biznes. Kto wie czy OVO Sound wkrótce nie będzie prawdziwym rodzynkiem na rynku wydawniczym? Czyżby If You’re Reading This It’s Too Late było pierwszym poważnym krokiem ku dominacji jak niegdyś Roc-A-Fella?

Czy to plus? Tak, ale mam po części mieszane uczucia, bo obawiam się, że za jakiś czas muzyka może zejść na dalszy plan, a na czoło wysunąć się zajęcie nazywane „robieniem pieniędzy”. Wolałbym Grahama w konwe… a nie, nie będzie to tutaj pasowało.

God 5

1. „Star67”

2. „Energy”

3. „Legend”

4. „Jungle”

5. „6 God”

Bonus: „6PM in New York”

Czy to pl…

God 6

Wpisz sobie co tylko zechcesz.

Czy to plus? Tak, bo sam zadecydujesz, a ja od siebie dodam jeszcze coś takiego: jest dobrze, ale pełnoprawne albumy z 2011 i 2013 roku stoją u mnie bardzo, bardzo wysoko. Tutaj jest trochę niżej, ale jest to bardzo dobry aperitif przed nowym longplayem. Nie mogę się doczekać.

Drake, który płacze jest lepszy od wkurwionego Drake’a.

PS

U mnie w Nowym Jorku jest 18. Wiecie co to oznacza?

7

Autor: Dawid Bartkowski

Bloger, pismak, krytyk, prowokator, pijarowiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *