Market #12: co na Black Friday?

Czarny piątek już jutro. Gdzie warto szukać płyt?

Listopad jest pierwszym miesiącem od dawna, naprawdę bardzo dawna, w którym nie kupiłem żadnej płyty. Fakt faktem kilka dni temu kumpel podesłał mi super okazję – The Misadventures of a Middle Man Essy na winylu za 28 zł, ale postanowiłem oszukać system, zamówić album i odebrać go w grudniu. Trzeba kombinować.

Czytaj dalej „Market #12: co na Black Friday?”

Noir, obskurne blokowiska i brzydkie kompakty

Kto najgorzej wydaje kompakty w hip-hopowej branży? „Ciężko powiedzieć, ziomuś”.
Czytaj dalej „Noir, obskurne blokowiska i brzydkie kompakty”

Rozkmina do Edynburga, czyli czy istnieje życie po amerykańskim hip-hopie?

O, coś mi wpadło do głowy tak na szybko. Wiecie, za dużo ostatnio pracuję, a mam m.in. dwa duże projekty na głowie w swoim codziennym rozkładzie dnia, więc czasu nie mam za wiele. Ale, ale… Początek 2017 roku przyniósł już kilka dobrych płyt, które zostaną ze mną na dłużej. W tym zaszczytnym gronie znalazło się dwóch reprezentantów brytyjskiego rapu. Czytaj dalej „Rozkmina do Edynburga, czyli czy istnieje życie po amerykańskim hip-hopie?”