SuperStyle „Wszystko”

Muzyka nie musi być super, żeby super się jej słuchało.

Takie płyty są najfajniejsze. Niby nic od nich nie oczekuje, ale po pierwszym odsłuchu wiem, że będę wracał regularnie. I będą kojarzyły mi się z kilkoma momentami. Wszystko to ciepłe, sobotnie popołudnia początku lata i szukanie discmana, bo na Spotify (jeszcze?) tego nie ma. No i wuchta, bo to Poznań. Co poza tym?

Czytaj dalej „SuperStyle „Wszystko””