Polski g-funk naprawdę istnieje

Dobra opcja na jesień. RTN w pojedynkę przenosi do Long Beach.

Kilka miesięcy temu na jednym z berlińskich flohmarktów (czyli ichniejszych pchlich targów) kupiłem sobie Safe + Sound DJ-a Quika. To akurat było w mojej schyłkowej facie przerwy od zdobywania kolejnych płyt, czyli wyszło na to, że nie wytrzymałem zakładanych trzech miesięcy abstynencji, jednak te wydane pół euro trochę mnie broni. Dopiero później, siedząc w mieszkaniu na Spandau, zauważyłem że płyta była wcześniej zalana, a książeczka posklejana. Ale kompakt działa, zacina się tylko na jednym numerze – już nie pamiętam nawet którym – co w zupełności mi nie przeszkadza, bo i tak cały czas jeździ ze mną w samochodzie.

Czytaj dalej „Polski g-funk naprawdę istnieje”

Podsumowanie 2019: miejsca 10 – 1

Finał. Dziesiątka, a w zasadzie dwunastka, moich ulubionych płyt 2019 roku.

I to by było na tyle. Poniżej znajdują się najczęściej słuchane i moje ulubione albumy 2019 roku.

Czytaj dalej „Podsumowanie 2019: miejsca 10 – 1”

Podsumowanie 2019: ci, którzy byli blisko

W końcu biorę się podsumowanie 2019 roku. Kto był blisko finałowej dwudziestki?

Mamy początek lutego, a ja dopiero zabieram się za podsumowanie. Lista była w 90 proc. gotowa już pod koniec roku, ale wolałem jeszcze przeczekać. Nadrabiałem kilka zaległości, które wydawały mi się ciekawe. Jak się okazało – niepotrzebnie.

Czytaj dalej „Podsumowanie 2019: ci, którzy byli blisko”

Brand Nubian „Time’s Runnin’ Out”

Nagraj, podpisz kontrakt, schowaj w szufladzie, zacznij pracę nad czymś nowym.

O tegorocznym Hip Hop Kempie sporo napisał już Vu z WaxEaters (na samym dole cała notka), ale ja bym dodał do tego jeszcze kilka innych rzeczy. Tych pozytywnych, wśród których znajdzie się miejsce na stoisko niemieckiego Vinylismu, gdzie zawsze można znaleźć ciekawe rzeczy.

Czytaj dalej „Brand Nubian „Time’s Runnin’ Out””